Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze Dobre Lubuskie 2018. Projekt graficzny, wydruk z 3D. Biżuteria po nowemu oferuje firma Złotnik Ziobrowski z Międzyrzecza

red.
Oferta firmy jest bardzo bogata
Oferta firmy jest bardzo bogata Złotnik Ziobrowski
Dziś usługi, jakie do konkursu Nasze Dobre Lubuskie zgłosiła firma z Międzyrzecza Złotnik Ziobrowski, której właścicielem jest Paweł Ziobrowski. Chodzi o projektowanie graficzne biżuterii, wydruk w 3D, a także odlewanie metali szlachetnych, zakuwanie kamieni szlachetnych czy grawerowanie.

Firma działa od sześciu lat, na początku zajmowała się wyłącznie naprawami ręcznymi, w taki sam sposób wykonywano biżuterię. Z czasem kupiono profesjonalne urządzenia, po to, by wizualizować klientowi wymarzoną ozdobę. - Niekiedy pojawiały się problemy, gdyż złotnik widział daną rzecz inaczej niż klient. I przed oddaniem wyrobu trzeba było nanosić dużo poprawek. Żeby tego uniknąć, zaczęliśmy projektować biżuterię graficznie, a przed rokiem robić wydruki w 3D – mówi P. Ziobrowski.

Jak powstają takie wyroby, np. pierścionek? Najpierw tworzony jest jego delikatny szkic, obrys. Później dany projekt dopracowywany jest w komputerze, gdzie klient może oglądać go już w 3D, czyli z każdej strony. To też etap nanoszenia zmian, a po akceptacji przez klienta robiony jest pierwszy wydruk w 3D. Pierścionek wykonany z polimeru można przymierzyć i wszystko sprawdzić. I ten wydruk może być finalny. Ale jeśli klient chce coś zmienić, ma prawo do jeszcze jednego druku, już ostatecznego. Przy każdej kolejnej zmianie i wydruku musi on liczyć się z dopłatą.

Projektowanie z wydrukiem nie należy do tanich, korzystają więc z tego klienci, którzy chcą mieć biżuterię luksusową, inną niż wszystkie, taką, która pokaże ich samych, która będzie niepowtarzalna. - Jeśli klient sobie życzy, nie powielamy jego wzoru. A zatem wie on, że ma coś jedynego na świecie. Zapewne ma on jeszcze większą satysfakcję, gdy w projektowaniu wniósł coś od siebie. Takie rzeczy często pozostają w rodzinie, są przekazywane z pokolenia na pokolenie. Mam chodzi o to, by w taką biżuterię tchnąć duszę, żeby była ponad wszystkie masowe rzeczy – podkreśla P. Ziobrowski.

Firma zajmuje się również przeróbkami, w szczególności naprawą biżuterii. Takie usługi bieżące to podstawowy filar w jej działalności. Chodzi o powiększenia czy pomniejszenia pierścionków i obrączek, naprawę zerwanych łańcuszków czy włożenie wpadniętego kamienia. Jak podkreśla Paweł Ziobrowski, firma zrealizuje każde zamówienie klienta, nigdy nie odmawia życzeniu, bo nie boi się wyzwań.

W firmie, z czteroma sklepami - dwoma w Międzyrzeczu, po jednym w Świebodzinie i Skwierzynie, zatrudnionych jest osiem osób. Pracuje w niej też żona P. Ziobrowskiego.

Czy jubiler to osoba cierpliwa? – Na pewno do biżuterii, jeszcze nigdy nie zdenerwowałem się na nią. Jak coś nie wychodzi, to nie jest jej wina. Czasem jest tak, że coś nie idzie, nawet przez dwa tygodnie. Wtedy zostawiam daną rzecz, wracam po jakimś czasie i robię to w godzinę – mówi P. Ziobrowski.

Zobacz, jak w tym roku wyglądała prezentacja firm:

Partnerzy konkursu


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska