Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze kluby w tym okienku transferowym w końcu zaszalały i praktycznie każdy znacząco się wzmocnił

Szymon Ludowski 663 371 055 [email protected]
Maciej Skorża tuż po zwolnieniu z Wisły Kraków otrzymał ofertę z Legii Warszawa i teraz ma za zadanie poukładać przebudowany zespół zdobyć tytuł mistrza Polski
Maciej Skorża tuż po zwolnieniu z Wisły Kraków otrzymał ofertę z Legii Warszawa i teraz ma za zadanie poukładać przebudowany zespół zdobyć tytuł mistrza Polski fot. Szymon Ludowski
Które z nich były najlepsze i kto ma szansę stać się nową gwiazdą ligi? Oto nasz ranking.

1. Euzebiusz Smolarek (z Kavali do Polonii Warszawa) - prezes "Czarnych Koszul" Józef Wojciechowski, po kompletnie nieudanym poprzednim sezonie, nie żałował kasy na wzmocnienia. Wśród wielu graczy, których kupił, szczególnie on może naprawdę sporo namieszać. Jednak popularny "Ebi" to wielka niewiadoma - z jednej strony, to najlepszy snajper ostatnich lat w reprezentacji, a z drugiej - jego kariera regularnie spada w dół. Dla Smolarka już ostatnia szansa, żeby nawiązać do wspaniałej formy, jaką prezentował w Bundeslidze, kiedy w barwach Borussi Dortmund walczył o tytuł króla strzelców.

2. Maciej Żurawski (z Omonii Nikozja do Wisły Kraków) - popularna wśród kibiców "Białej Gwiazdy" przyśpiewka "Żuraw, władca muraw" znów może rozbrzmieć na stadionach. Żurawski to przecież chodząca legenda krakowskiego klubu. Jego kariera zagraniczna nie potoczyła się tak, jak on sam by tego chciał, jednak gdzie by nie poszedł - strzelał bramki. W Wiśle spróbuje nawiązać do dawnych czasów, kiedy to zdobył cztery tytuły mistrza Polski, a sam dwukrotnie był królem strzelców. Zaczął obiecująco - od zdobycia bramki, ale potem nie wykorzystał karnego - jak potoczą się dalej jego losy?

3. Trener Maciej Skorża - po kompromitacji w poprzednim sezonie Legia wymieniła praktycznie większość kadry. Jednak to nie nowi zawodnicy, a właśnie Skorża mogą być zapowiedzią sukcesów. W ciągu ostatnich trzech lat dwukrotnie zdobył z "Białą Gwiazdą" mistrzostwo Polski, a w eliminacjach Ligi Mistrzów pokonał słynną Barcelonę. Jego przeciwnicy lubią wypominać mu porażkę z Levadią Tallin, ale z drugiej strony w tym sezonie Wisła potknęła się na klubie z Azerbejdżanu - może Levadia nie była winą Skorży, a po prostu słabości naszych klubów? Zaraz po zwolnieniu z Wisły otrzymał ofertę ze stolicy. Legia na transfery wydała ponad trzy miliony euro, a tacy zawodnicy jak Manu nie są anonimowi. Skorża będzie pracował pod ogromną presją i czasu na poukładanie tej mieszanki stranierich ma niewiele. Ale przecież w Krakowie, oprócz wymagań fanów musiał, sprostać Bogusławowi Cupiałowi. Za to przy Łazienkowskiej, na nowym stadionie, znowu zabrzmi doping fanów. To plus ambitny trener i niezła kadra powinno przynieść efekty.

4. Artur Wichniarek (z Herthy Berlin do Lecha Poznań) - to zawodnik, który chyba powinien dostać dożywotni zakaz uprawiania sportu w Berlinie. Jego dwukrotne podejścia do gry w tym mieście kończyły się totalną klapą. A przecież w Arminii Bielefeld był gwiazdą i seryjnie zdobywał bramki. W "Kolejorzu" ma piekielnie trudne zadanie - musi zastąpić Roberta Lewandowskiego, który wyruszył w przeciwną stronę niż "Wichniar" - na podbój Bundesligi. Jak ważnym ogniwem zespołu był "Lewy" pokazały mecze w eliminacjach do Ligi Mistrzów - Lech zdobył tylko jedną bramkę, a strzelił ją właśnie Wichniarek. Później spisywał się już gorzej. Trzeba jednak przyznać, że późno zaczął okres przygotowawczy i potrzebuje czasu, żeby przyzwyczaić się do gry w innej lidze. W "Kolejorzu" jest ustawiony podobnie jak w Bielefeldzie, na szpicy. Dlatego jeśli zgra się z kolegami ma szansę powrócić do wielkiej formy i strzelić kilka bramek.

5. Artur Sobiech (z Ruchu Chorzów do Polonii) - o tym, że prezes Wojciechowski szalał na rynku transferowym wspominałem już wcześniej. Mało kto jednak spodziewał się, że wyłoży na młodego zawodnika aż... milion euro! Sobiech to bardzo utalentowany gracz - w poprzednim sezonie stworzył z wychowankiem Promienia Żary Andrzejem Niedzielanem fantastyczny duet, który dał Ruchowi Chorzów trzecie miejsce. Mimo młodego wieku, ten napastnik wyróżnia się dojrzałością na boisku, dużo widzi, potrafi strzelić i asystować. Jeśli utrzyma formę i nie spali się psychicznie, to może nawet przyćmić Smolarka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska