Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciel produkuje figury ogrodowe

(dd)
Zbigniew Ficner, właściciel firmy FAZ z Wrociszowa produkującej figury ogrodowe
Zbigniew Ficner, właściciel firmy FAZ z Wrociszowa produkującej figury ogrodowe fot. Tomasz Gawałkiewicz
- Z wykształcenia jestem nauczycielem, ale nigdy nie pracowałem w zawodzie. Jeszcze na studiach zajmowałem się handlem obwoźnym - opowiada Zbigniew Ficner, właściciel firmy FAZ z Wrociszowa produkującej figury ogrodowe

- Gdy byłem na drugim roku studiów założyłem razem z bratem działalność gospodarczą. Był to nieduży sklepik spożywczo - przemysłowy, który mamy do dziś.

Te początki w handlu bardzo się panu Zbigniewowi przydały. Nauczył się m. in. odpowiedzialności, co mu bardzo pomogło przy poważniejszej działalności na większą skalę, którą zajął się po studiach. To były czasy, kiedy region nowosolski słynął z produkcji figur ogrodowych. Były wtedy bardzo popularne głównie za granicą, a w Nowej Soli powstawało mnóstwo zakładów zajmujących się ich wytwarzaniem. - Zainteresowałem się tym mocniej i stwierdziłem, że warto spróbować - mówi przedsiębiorca. - Firmę założyłem razem z bratem i tak działamy do dziś. Na początku nawet nie wiedziałem, w jaki sposób produkuje się takie figury. Dlatego zatrudniłem pracowników, którzy już wcześniej się tym zajmowali.

Zaczynali oczywiście od prostych gipsowych krasnali ogrodowych, dosłownie od kilku form. Potem poszukiwali materiałów odporniejszych i tak po nitce do kłębka doszli do produktów z tworzywa sztucznego. Z czasem firma się rozwijała, form i klientów przybywało.

- Dziś w naszej ofercie jest ponad 1.200 różnego rodzaju wzorów - opowiada pan Zbigniew. - Skupiamy się na produkcji figur reklamowych, które wyrabiamy na zlecenie firm. Krasnale nie są już tak popularne. Produkujemy za to m. in.: zwierzęta naturalnej wielkości, figury święte, postacie ludzkie i bajkowe, różnorodne figury ogrodowe i dekoracyjne. Nasze produkty trafiają głównie za granicę, do krajów na różnych kontynentach. Osiągnęliśmy już chyba wszystko, co można osiągnąć w tym zakresie. Dlatego od dłuższego czasu zastanawiam się nad rozpoczęciem kolejnej działalności.

Przykład pana Zbigniewa pokazuje dwie rzeczy: raz, że warto kształcić się w takim kierunku, by nabyta na studiach wiedza nie zmarnowała się potem w działalności zawodowej, a dwa, że mimo wyuczonych kwalifikacji, warto przede wszystkim kierować się własnymi predyspozycjami w wyborze zawodowej ścieżki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska