Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciel stylizował się na wilkołaka, a na katechezie puszczał dzieciom horrory (wideo)

Paweł Buczkowski, Dziennik Wschodni
Katecheta na portalu nasza-klasa.pl prezentował się w niecodzienny sposób.
Katecheta na portalu nasza-klasa.pl prezentował się w niecodzienny sposób. fot. Paweł Buczkowski, nasza-klasa.pl i TVK Puław
Katecheta jednej z puławskich podstawówek na portalu nasza-klasa umieszczał swoje zdjęcia, na których przybierał postać wilkołaka, albo demoniczną postać z czerwonymi oczami i kłami. "Kształtuję i zniekształcam młode umysły" - pisał na swoim profilu.

Sprawą nauczyciela religii ze Szkoły Podstawowej nr 11 w Puławach zajmuje się puławska policja, która ustala, czy nie dopuścił się przestępstwa.

- Sprawdzamy, jakie informacje przekazywał młodzieży na zajęciach szkolnych, a jakie w korespondencji po lekcjach - mówi Marcin Koper, rzecznik puławskiej policji.

Katecheta rozpoczął pracę w szkole w październiku ub. roku. To była jego pierwsza praca, przyszedł na zastępstwo. Polecił go proboszcz parafii Świętej Rodziny.

- Skorzystałem z zasobów kurii, która ma spis absolwentów teologii, szukających pracy - opowiada ks. Henryk Olech.

Skandal wybuchł kilka tygodni temu. - Jeden z rodziców zgłosił, że na profilu nauczyciela na portalu nasza-klasa.pl, znajdują się dziwne zdjęcia - opowiada Mirosław Kamola, dyrektor SP 11.

Chodzi o fotografie twarzy Wojciecha P. Katecheta charakteryzował się na wilkołaka, albo na demoniczną postać z czerwonymi oczami i kłami. O sobie napisał: "Kształtuję i zniekształcam młode umysły…"

- Wśród swoich internetowych znajomych na naszej-klasie miał kilkudziesięciu uczniów z tej szkoły - mówi Sylwia Weremczuk, reporterka Informacji Puławskich, która pierwsza zajęła się tym tematem na antenie TVK Puławy.

Katecheta stosował też nietypowe metody nauczania religii. Np. wyświetlał dzieciom fragmenty horrorów satanistycznych, m.in. z "Egzorcysty". Proboszczowi tłumaczył później, że pokazywał je tylko najstarszym uczniom, z klasy VI.

- Emisja fragmentów horrorów nie znajduje się w programach katechetycznych i była to inwencja Wojciecha P. - mówi ks. Mieczysław Puzewicz, rzecznik lubelskiej kurii.

Metodami nauczyciela zszokowani są rodzice. - Jak ktoś taki mógł trafić do pracy z dziećmi? - dziwi się pani Agnieszka. Uczniowie dodają: Lekcje były dziwne również dlatego, że na wszystko pozwalał - powiedział nam wczoraj jeden z nich.

W końcu wyczyny Wojciecha P. trafiły pod lupę Wydziału ds. Wychowania Katolickiego lubelskiej kurii. Po zasięgnięciu opinii rodziców, dyrekcji szkoły, proboszcza parafii i po rozmowie z nauczycielem, kościelni wizytatorzy cofnęli mu skierowanie do pracy katechetycznej. Wojciech P. musiał odejść ze szkoły, nie przyjmie go żadna inna w całej archidiecezji.

Nie udało nam się skontaktować z katechetą. W korespondencji z dziennikarką Informacji Puławskich Wojciech P. tłumaczył, że nie pokazywał uczniom drastycznych obrazów, a jego stylizowane zdjęcia to żart.

- Proszę zostawić tę sprawę i nie nagłaśniać jej. Dla dobra Kościoła i dzieci - zaapelował i zakończył: Nie jest to pierwszy raz, gdy Szatan okazuje swą potęgę.

Katecheta wilkołak straszy na naszej-klasie (wideo)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska