Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele i rodzice boją się, że słubicki ogólniak zniknie

Bożena Bryl, 95 756 07 61, [email protected]
- Radni powiatu, nauczyciele, rodzice i uczniowie mają prawo wiedzieć, jakie są plany starostwa wobec słubickiego liceum - grzmiał na sesji radny Aleksander Kozłowski
- Radni powiatu, nauczyciele, rodzice i uczniowie mają prawo wiedzieć, jakie są plany starostwa wobec słubickiego liceum - grzmiał na sesji radny Aleksander Kozłowski fot. Beata Bielecka
Grono pedagogiczne i rada rodziców chcą wreszcie wiedzieć, co dalej z liceum ogólnokształcącym - mówił na ostatniej sesji radny powiatu Aleksander Kozłowski. Chodzi o plan budowy nowej szkoły na terenie "rolniczaka".

Burzę wywołał tekst w naszej gazecie, w którym starosta opowiadał o planowanej reformie powiatowej oświaty, żeby obronić ją przed skutkami nadchodzącego niżu demograficznego. (Pisaliśmy o tym 22 października w tekście "Trwa batalia o szkoły".) Wtedy Andrzej Bycka.

mówił nam, że ponieważ Zespół Szkół Licealnych funkcjonuje w starym, niewygodnym budynku, bez sali gimnastycznej, jest plan zbudowania budynku liceum terenie Zespołu Szkół Ekonomiczno-Rolniczych, bo tam powiat ma wystarczająco dużą działkę.

Gdzie jest strategia?

Starosta mówił też, że budżet powiatu sam nie udźwignie takiej inwestycji, bo na budowę szkoły i jej wyposażenie potrzeba szacunkowo od 14 do 18 mln zł. - Dlatego piszemy wniosek do Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego o dofinansowanie - mówił starosta. - Do końca marca przyszłego roku chcemy dopiąć projekt - twierdził w październiku A. Bycka. Dodał wtedy, że jeśli uda się zbudować ogólniak, to z trzech obecnie zespołów szkół w Słubicach (Zespołu Szkół Licealnych, Zespołu Szkół Ekonomiczno-Rolniczych i Zespołu Szkół Technicznych) zostałyby dwa, bo ZSL i ZSR-E połączyłyby się w jeden organizm.

Ten pomysł nie spodobał się w ogólniaku. - 29 października było spotkanie starosty z gronem pedagogicznym, gdzie padło wiele pytań, na które nie ma odpowiedzi - mówił na wtorkowej, nadzwyczajnej sesji A. Kozłowski, który podkreślił, że występuje w imieniu nauczycieli i rodziców uczniów, którzy chcieliby jasnej sytuacji, co dalej z liceum. Pytał gdzie jest Strategia Rozwoju Oświaty Powiatu Słubickiego, którą miał dostać, ale nie dostał.

Prace trwają

Starosta Bycka wyjaśniał, że prace nad projektem Strategii trwają. Tłumaczył, że to duże i ważne przedsięwzięcie, na które potrzeba czasu. - Plan budowy liceum to jeden z wielu problemów tego dokumentu i wprowadzanie wokół tej sprawy zamieszania i wzniecanie niepokoju jest nie na miejscu - twierdził starosta. Podkreślał, że nie zamierza przenosić liceum w inne miejsce bez nauczycieli.
- Zespół Szkół Licealnych, jeśli otrzyma nowy obiekt, nadal pozostanie niezależny i na pewno nie straci swojej tożsamości - zapewniał wicestarosta Tomasz Pisarek.

- To, co usłyszałam, trochę mnie uspokoiło. Zobaczymy jak będzie - powiedziała nam obecna na sesji polonistka z ZSL Barbara Druć. W podobnym tonie wypowiadała się dyrektorka liceum Maria Jaworska. - Jestem spokojna, bo sytuacja się wyjaśnia, a zamieszanie i niepokój niczemu dobremu nie służą - podkreślała.

Taka była prośba

O to, dlaczego pięciu radnych domagało się zwołania w tej sprawie nadzwyczajnej sesji zapytaliśmy jednego z nich, Wiktora Jasiewicza. - Bo część nauczycieli Zespołu Szkół Licealnych i rodzice poprosili nas, żeby tę kwestię wyjaśnić na takim forum. Ludzie się boją, że pozycja liceum może zostać zachwiana, albo że ono zniknie - odpowiedział. - Dobrze więc, że taka sesja się odbyła, bo padły tu ważne stwierdzenia - dodał radny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska