Nauczyciele ze szkoły muzycznej wybiorą hejnał miasta

Wczoraj na dachu magistratu pojawiło się kilku śmiałków, którzy nie bacząc na wysokość zdemontowali z metalowego masztu starą, mechaniczną syrenę ostrzegawczą. Zastąpiła ją nowoczesna syrena elektroniczna. - To najnowszej generacji sprzęt tego typu - informuje Sławomir Fryska z poznańskiej firmy, który zakłada podobne syreny w całej Wielkopolsce.

Wybiorą hejnał
- Nowa syrena kosztowała niecałe 15 tys. złotych. W porównaniu do starej jest mniej awaryjna. Jest też wyposażona w akumulatory i może pracować nawet jak nie ma prądu elektrycznego - wylicza burmistrz Andrzej Rogoziński, a kolejną zaletą nowego sprzętu są także dużo większe możliwości niż w przypadku starej syreny.

Ta nowa, oprócz zwykłego dźwięku strażackiej syreny, może emitować dowolna gamę innych sygnałów. Może to być np. bicie dzwonów czy muzyka kurantów (producent dostarczył oprogramowanie zawierające różne dźwięki). Tego typu sygnały mogłyby być nadawane np. o pełnych godzinach wręcz z atomową dokładnością, bo syrena łączy się z satelitą komunikacyjnym, który podaje aktualny czas według atomowego zegara w Niemczech.

Sygnał czasu mógłby być emitowany w eter nawet w nocy, bo można syrenę zaprogramować, żeby o tej porze muzyka była cichsza. To jednak wcale nie koniec możliwości, jakie daje nowy sprzęt! Do pamięci systemu obsługującego syrenę można bowiem wgrać w formie pliku np. hejnał miejski, który po odpowiednim zaprogramowaniu może być automatycznie odtwarzany z dachu magistratu w każde południe.

Jak na razie w domu kultury od kilku lat leży kilka propozycji wolsztyńskiego hejnału. Jak się dowiedzieliśmy najlepszą mają wybrać specjaliści ze szkoły muzycznej i być może w czasie najbliższych Dni Wolsztyna na rynku będzie można posłuchać hejnału.

- Istotną zaletą nowej syreny jest także możliwość nadawania komunikatów słownych. Można na przykład w razie potrzeby szybko ogłosić ostrzeżenie o silnych wiatrach - dodaje burmistrz, a fachowcy z Poznania wyliczają, że słowny komunikat jest słyszalny w promieniu 500 metrów od syreny (odległość ta może być różna, zależy m.in. od natężenia hałasu i wiatru oraz ukształtowania terenu). - W piątek mieszkańcy sami przekonają się jak donośna jest nowa syrena, bo planujemy kilka prób - zapowiedział wczoraj S. Fryska.