Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauka bez przeszkód

Dariusz Brożek
- Koledzy nigdy nie odmówili mi pomocy - zapewnia niepełnosprawny uczeń Dariusz Zuj, któremu pomaga Jakub Janicki
- Koledzy nigdy nie odmówili mi pomocy - zapewnia niepełnosprawny uczeń Dariusz Zuj, któremu pomaga Jakub Janicki fot. Dariusz Brożek
- Przed wejściami do szkoły są podjazdy dla wózków, w środku jest winda - mówi niepełnosprawny uczeń Zespołu Szkół Budowlanych.

To jedyna w powiecie szkoła średnia z klasami integracyjnymi. Wkrótce ma być ich więcej.

Do liceum profilowanego w budowlance uczęszcza sześcioro niepełnosprawnych uczniów na wózkach inwalidzkich.

- Przed wejściami do szkoły są podjazdy, w środku jest winda, a toalety są przystosowane dla niepełnosprawnych. Dlatego nie mam żadnych problemów z wjechaniem do budynku i przemieszczaniem się w środku - mówi niepełnosprawny pierwszoklasista Dariusz Zuj.

Więcej takich klas

Niepełnosprawni uczęszczają do dwóch klas integracyjnych. - Jest w nich nieco mniej uczniów, niż w pozostałych oddziałach. Ponadto podczas sprawdzianów wspierają ich dodatkowi nauczyciele - wyjaśnia dyrektor Edward Rybarczyk.

Oddziały integracyjne w szkole średniej to nowość w powiecie. Do tej pory takie klasy były tylko w szkołach podstawowych i gimnazjach. We wrześniu przyszłego roku powstaną też w szkole zawodowej.

- Zależy to jednak od tego, czy będą chętni uczniowie z orzeczeniami o niepełnosprawności, które wydają poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Utworzenie klas integracyjnych jest związane z dodatkowymi kosztami, ale dostajemy w zamian większą subwencję z ministerstwa - mówi Halina Pilipczuk z wydziału edukacji w starostwie.

Młodzież zdaje egzamin

Niepełnosprawnymi opiekują się zdrowi uczniowie. - Integracyjne klasy to świetny pomysł - zapewniają Blanka Pawłowska i Anna Czekała.

- Zawsze mogę liczyć na koleżanki i kolegów - zapewnia uczennica klasy Ia Liceum Profilowanego Paulina Szewczyczak, która porusza się na wózku. - Wożą mnie windą, pomagają mi w lekcjach i w załatwieniu rozmaitych spraw. Darek ma problemy z pisaniem, co jednak nie przeszkadza mu w sprawdzaniach, czy w rozwiązywaniu zadań na tablicy. - Ja dyktuje, a pisze nauczyciel - wyjaśnia.

Jak podkreśla historyk Sewer Wawrzyszko, klasy integracyjne są mniej liczne, dlatego nauczyciele mają więcej czasu dla poszczególnych uczniów. - I na sprawdzianach nie mamy szans na ściąganie - potwierdza uczeń Adam Frycz.

Brak barier architektonicznych w szkole chwali sobie też bibliotekarz Tomasz Wesołowski, który jeździ na wózku. - Zdrowi uczniowie uczą się tolerancji, a niepełnosprawni mogą kontynuować naukę w sprzyjających warunkach - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska