Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowiec to dla Putina idealny kandydat na zdrajcę. Dlatego tysiącami uciekają z Rosji

OPRAC.:
Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Doroczne kolegium FSB. Luty 2023. Władimir Putin i szef FSB Aleksandr Bortnikow. To jego służba poluje na szpiegów w Rosji
Doroczne kolegium FSB. Luty 2023. Władimir Putin i szef FSB Aleksandr Bortnikow. To jego służba poluje na szpiegów w Rosji kremlin.ru
Tylko od stycznia tego roku w Rosji wszczęto ponad dwadzieścia spraw karnych o zdradę stanu, pięć razy więcej niż w tym samym okresie w 2022 roku. W większości przypadków za kratki wędrują pracownicy naukowych instytutów i inżynierowie związani z przemysłem zbrojeniowym. Nic dziwnego, że naukowcy tysiącami uciekają z Rosji.

Aleksandr Szipljuk, dyrektor Instytutu Mechaniki Teoretycznej i Stosowanej w Syberyjskim Oddziale Rosyjskiej Akademii Nauk, został aresztowany pod zarzutem przekazywania tajnych materiałów Chinom. Naukowiec utrzymuje, że informacje, o których mowa, nie są tajemnicą, można je bez problemu znaleźć w Internecie. Aresztowano też pod zarzutem zdrady dwóch kolegów Szipljuka, Walerija Zwiegincewa i Anatolija Masłowa. Wiadomo, że cała trójka uczestniczyła w unijnym projekcie naukowym TransHyBerian. Nadzorująca takie sprawy FSB nie udziela komentarzy, powołując się na klauzulę tajności sprawy. Adwokaci oskarżonych też są zmuszeni milczeć.

Wszyscy trzej aresztowani byli powiązani z pracami nad rozwojem technologii pocisków naddźwiękowych. W liście otwartym opublikowanym w celu wsparcia swoich kolegów, pracownicy instytutu twierdzą, że działania śledczych już doprowadziły do zamknięcia krytycznych obszarów badań potrzebnych do tworzenia nowych produktów, ponieważ naukowcy boją się prowadzić tego rodzaju badania. To, co się dzieje, grozi katastrofą dla krajowej aerodynamiki, ostrzegają sygnatariusze listu.

„Wsadzasz jednego do więzienia, a reszta się boi”

Bloger i prawnik Mark Fejgin uważa, że coraz więcej „szpiegowskich” spraw przeciwko naukowcom wynika z chęci reżimu powstrzymania ich masowych wyjazdów z Rosji. "Ale proces emigracji chce się zatrzymać nie poprzez tworzenie korzystnych warunków pracy, godziwej płacy i tak dalej, ale poprzez tępy zakaz administracyjny i nękanie" – powiedział Fejgin w komentarzu dla rosyjskiej sekcji radia Głos Ameryki. I dodał: „Polityka ta ma na celu stworzenie dla pracowników naukowych gett w stylu Sołżenicyna. A jeśli opublikujesz artykuły w zagranicznych publikacjach lub spojrzysz na Zachód, oskarżymy cię o szpiegostwo i zamkniemy - to cała konstrukcja reżimu Putina”.

Jest to z pewnością trend, niezależnie od tego, co mówi Kreml. - Wystarczy spojrzeć na dynamikę takich przypadków. Ich liczba stale rośnie. To dowód na to, że Rosja walczy z wszelkimi zewnętrznymi kontaktami naukowców. Nie ma znaczenia, czy jest to Zachód, czy Chiny. Ale najważniejsze jest stłumienie potencjalnej możliwości opuszczenia kraju przez nosicieli tajemnic naukowych. Jeśli FSB podejrzewa ich o takie zamiary, to koniec, trafią do więzienia, przywiązani do byle drobiazgu. Logika Kremla jest tutaj prosta: wsadzasz jednego do więzienia, a reszta się boi. Oczywiście publikacje (w zagranicznych wydawnictwach) są tylko pretekstem. Ponieważ w Rosji nie ma niezależnych sądów, to wystarczy, by dostać wyrok więzienia – mówi Fejgin.

Dlaczego akurat trzech naukowców zaangażowanych w rozwój naddźwiękowych pocisków rakietowych zostało objętych śledztwem? Sprawa może być związana z ostatnimi niepowodzeniami Kindżałów – uważa Fejgin. - Putin nazwał je niezniszczalnymi i był to jeden z głównych mitów kremlowskiej propagandy. A Kindżały zostały zestrzelone całkiem skutecznie pod Kijowem. Dlatego musimy kogoś obwinić. To, czy ma on z tym coś wspólnego, czy nie, nie jest ważne – wskazuje popularny niezależny bloger.

Szpiegowski przemysł FSB

Co więcej, takie sprawy są łatwe do wszczęcia i nie trzeba wkładać wiele wysiłku, aby osiągnąć pożądany rezultat, ponieważ są one natychmiast zamykane dla opinii publicznej. - Tutaj zaczyna się bezprawie śledczych, nie ma nad nimi żadnej kontroli. Nie ma też nadziei na uczciwy proces, sądy są przedłużeniem FSB. Jeśli jesteś jedynym organem, który kontroluje wszystko i wszystkich, to jakie możesz mieć problemy - możesz przetwarzać "szpiegów" w dowolnej liczbie przypadków i czekać na pochwały. Właśnie dlatego liczba takich spraw rośnie wykładniczo – podsumował Fejgin.

Jest to tendencja, zgadza się polityk opozycji i były oficer sowieckiej i rosyjskiej służby bezpieczeństwa Giennadij Gudkow. Jego zdaniem jednym z głównych powodów nowej fali szpiegomanii w Rosji jest zły stan wojsk Putina na froncie ukraińskim. - Chwalona cudowna broń, która miała zapewnić łatwe zwycięstwo, nie działa, więc musi być wina i wrogowie - wyjaśnił w wywiadzie dla Głosu Ameryki. - Starą tradycją w Rosji jest szukanie wrogów tam, gdzie najłatwiej ich znaleźć. Właśnie dlatego naukowców chętnie wpisuje się w szeregi szpiegów. jednocześnie insynuując, że to oni wprowadzili Rosję w ślepą uliczkę technologiczną.

Nie jest tajemnicą, że kremlowski reżim opiera się na przemocy i strachu, podkreśla Giennadij Gudkow. - W związku z tym strach musi być nieustannie zaszczepiany poprzez represje. Również w tym przypadku FSB zajmuje miejsce lidera, ujawniając coraz więcej "wrogów ludu" i eliminując źródło zła. W końcu Putin nie może przyznać, że sam jest autorem degradacji i zniszczenia kraju i jego gospodarki. Musi więc wszystko zwalić na intrygi Zachodu. A jego otoczenie, FSB, Komitet Śledczy i prokuratura chętnie z nim współpracują – mówi opozycjonista.

W rezultacie naukowcy są całkowicie bezbronni wobec represyjnej machiny. - W zamkniętych procesach oskarżeni nie mają żadnych mechanizmów ochrony swoich praw, począwszy od obiektywnego niezależnego badania. Wszystko opiera się na słowie śledczych FSB, na tym, co piszą (w protokołach), co w ostateczności sąd uznaje za prawdę. Wszystko to już doprowadziło do degradacji w różnych sferach nauki i drenażu mózgów. Naukowcy uciekają od Putina jak od ognia. I w końcu kraj znajdzie się na uboczu postępu technologicznego i naukowego - podsumował Giennadij Gudkow.

W ciągu ostatnich pięciu lat Rosja straciła około 50 tys. naukowców, powiedział Walentin Parmon, wiceprezes Rosyjskiej Akademii Nauk i szef jej syberyjskiego oddziału. Według niego, żaden inny kraj na świecie nie doświadczył takiego drenażu mózgów. Obecna wojna z Ukrainą tylko ten trend wzmacnia.

źr. Gołos Ameriki

TeD

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Naukowiec to dla Putina idealny kandydat na zdrajcę. Dlatego tysiącami uciekają z Rosji - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska