Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet 30 piaskownic zniknie z osiedlowych podwórek

(tok)
Przy pomocy koparki i łopat ekipa ze spółdzielni opróżniła piaskownicę w podwórku przy ul. Armii Krajowej, dzień później ci sami ludzie napełnili ją świeżym kruszywem.
Przy pomocy koparki i łopat ekipa ze spółdzielni opróżniła piaskownicę w podwórku przy ul. Armii Krajowej, dzień później ci sami ludzie napełnili ją świeżym kruszywem. fot. Tomasz Krzymiński
Tak zdecydowały władze spółdzielni mieszkaniowej Nadodrze. - Zdemontowane są tylko te przestarzałe i niebezpieczne - usłyszeliśmy w spółdzielni.

Wiosna to czas wielkich porządków, także w piaskownicach. - Co roku w maju wymieniany jest piasek w tego typu urządzeniach - opowiada Adam Borysiewicz, rzecznik prasowy Nadodrza.

Zniknie 30 piaskownic

Spółdzielnia ma na swoim terenie ponad 120 piaskownic. Już wiadomo, że w tym roku część z nich zostanie zlikwidowanych. - Znikną te stare i niebezpieczne dla bawiących się w nich dzieci - mówi A. Borysiewicz. - W niektórych miejscach zostaną one odtworzone jeszcze przed latem. W ich sąsiedztwie pojawią się też nowe zabawki.

Obecnie pracownicy spółdzielni zajmują się wymienianiem piasku. - Zamówionych zostało ponad 350 ton kruszywa - wylicza A. Borysiewicz. - Za każdą tonę płacimy 43 zł. Ale to nie jest zwykły piasek. On musi spełniać wyśrubowane normy higieny. Firma, która nam go dostarcza musi mieć opinię sanepidu, że piasek się nadaje do zabawy.

Muszą badać

Innego wsypać do piaskownic nie można. - Każda z takich konstrukcji jest dokładnie czyszczona ze starego piasku. Dopiero wtedy napełniana jest świeżym - tłumaczy rzecznik. - Zawsze robimy to po ziemie, bo wtedy ten piasek jest najbardziej zanieczyszczony. Z topniejącym śniegiem spływają tam też różne paskudztwa.

Dlatego raz do roku wszystkie te konstrukcje napełniane są świeżym piachem. Całe przedsięwzięcie ma kosztować nieco ponad 15 tys. zł. Spółdzielnia ma także przygotowany zapas kruszywa, bo zazwyczaj ubywa go z piaskownic. Zarządcy wiedzą, że niektórym zdarza się podbierać go dla kotów, a nawet do prac remontowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska