Tyle emocji dawno nie było. Po raz ostatni chyba wtedy, gdy wyjaśnienia składał oskarżony prezydent Tadeusz Jędrzejczak. Dziś drugi dzień już zeznawał świadek w procesie Krystyna B. Jest pierwszym świadkiem z ponad 100, którzy mają być przesłuchani w gorzowskiej aferze budowlanej.
Dwie godziny przepychanki
Dziś sędzia Dariusz Hendler odczytywał zeznania świadka, a pytania z tym związane zadawali Krystynie B. wszyscy: sąd, oskarżeni, prokurator i adwokaci. W pewnym momencie procesu zrobiło się bardzo nerwowo, bo każdy chciał uzyskać odpowiedź na pytanie: od kogo Krystyna B. dowiedziała się, że polecenie wypłacenia 200 tys. zł PBI za roboty, których nie było wyszło od byłego wiceprezydenta Andrzeja Korskiego.
Pytania były zadawane na różne sposoby, w celu uściślenia zeznań świadka - jak argumentowano. Przepychanka trwała blisko dwie godziny. - Świadek nie odpowiada wprost na pytanie - mówił mecenas Jankowski. Chciał zapisania swoich słów w protokole.
Prokurator wzburzony
Prokurator Marek Szary: - To oburzające, że adwokat dyktuje protokół. To, co się dzieje, to nękanie świadka. Świadek został zapętlony pytaniami na ten sam temat. Ostatecznie do wszystkich dotarła informacja, że o poleceniu od Korskiego Krystynie B. powiedział jej przełożony z PIM Janusz Cz., oskarżony w procesie.
Co na to oskarżony w procesie Andrzej Korski? Wyszedł przed zakończeniem rozprawy. - Nie wydałem takiego polecenia - powiedział dziennikarzom.
Dziś obrońcy oskarżonych wnosili o sprostowania w protokole z procesu, zdaniem sędziego w kwestiach nieistotnych. Sędzia Hendler stwierdził: - Nie zdarzyło się w mojej praktyce, żeby ktoś kwestionował protokoły. Możemy zapisywać wszystko, każde chrząknięcie. Czy o to chodzi, czy chodzi o to, że proces trwał 3-4 lata?!
Kolejna rozprawa w czwartek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?