Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nerwy w starostwie

Krzysztof Koziołek
Lada dzień wypowiedzenia dostanie sześciu naczelników.

Oficjalnie w wyniku połączenia kilku wydziałów. Nieoficjalnie mówi się, że nowa władza na miejsce tych z SLD chce zatrudnić swoich ludzi.

- Jak nie można kogoś usunąć z posady, to się robi nowy regulamin organizacyjny i jest tzw. likwidacja stanowiska - zauważył podczas sesji radny Kazimierz Ponikwia.

Krok do podwyżek

Starosta Małgorzata Lachowicz-Murawska (Platforma Obywatelska) ten zarzut odpiera: - Zarząd powiatu chce stworzyć nową strukturę starostwa i zasady współpracy z pracownikami.
Połączenie wydziałów w duże wydziały merytoryczne ma umożliwić sprawne załatwianie spraw petentów. A z czasem także zmniejszenie zatrudnienia, co ma pozwolić na podwyżki pensji.

- Mam świadomość, że pracownicy zarabiają mało i już sygnalizują, że mają inne oferty podjęcia pracy. Jeśli nie zmniejszymy obsady etatowej, nie będziemy mogli zaproponować podwyżek. Wymagamy i oczekujemy dobrej pracy i taką pracę powinniśmy odpowiednio wynagradzać - tłumaczy starosta. Zaznacza, że to nie obietnica znaczących podwyżek, tylko możliwy "pierwszy krok".

Stary nie da rady

Wróćmy do tych, którzy stracą stanowiska. - Ma pani pełne zaufanie do wszystkich naczelników? - pytamy starostę.
- Odpowiem tak: żaden nie został pozbawiony pełnomocnictwa do występowania w imieniu starosty - odpowiada M. Lachowicz-Murawska. I zaznacza, że każdy z pracowników będzie mógł przystąpić do konkursów na naczelników i inne stanowiska w nowo tworzonych wydziałach.

Teraz trochę o samych zmianach. Zniknie wydział promocji, któremu szefowała Irena Kasprzak (SLD). Jego zadania przejmie wydział inwestycji i funduszy pomocowych. Jak podkreśla starosta, powiat przygotowuje się do pozyskania pieniędzy unijnych z rozdania na lata 2007-2013. - A ten dotychczasowy nie byłby w stanie się tym zająć? - pytamy.
- Nie. Trzeba zbudować zespół osób, które będą się poruszały w tych zagadnieniach bardzo dobrze i będą skuteczne w pozyskiwaniu środków na opracowywane obecnie projekty inwestycyjne. Musimy wykorzystać szansę, jaką daje nam unia - odpowiada M. Lachowicz-Murawska.

Wydział ochrony zdrowia i spraw społecznych zostanie połączony z wydziałem edukacji kultury i kultury fizycznej (tutaj naczelniczką jest Elżbieta Rudy, w poprzedniej kadencji przez długi czas członek zarządu powiatu) i powstanie wydział spraw społecznych.
Stanowisko naczelnika wydziału geodezji i katastru zostanie połączone ze stanowiskiem geodety powiatowego. Tym samym pracę straci szef wydziału geodezji Jacek Zych (Unia Pracy, przewodniczący rady miejskiej w Nowej Soli w poprzedniej kadencji). Otrzymał tę funkcję rok temu po... rozdzieleniu obu tych stanowisk przez poprzednie władze.

Połączone zostaną też wydziały architektury i budownictwa oraz ochrony środowiska, rolnictwa i leśnictwa - w tym pierwszym naczelniczką jest Krystyna Jarczewska, SLD - w wydział budownictwa i ochrony środowiska.

Nic oficjalnie

Udało nam się porozmawiać z jednym z naczelników (bez podawania nazwiska, pozostali nie chcieli komentować sprawy).

- Nie dziwię się, że nowa władza chce mieć swoich ludzi. Tylko szkoda, że pozbywa się nas, którzy mamy doświadczenie, które można wykorzystać - mówi. O planowanych zwolnieniach wie z... plotek. - Oficjalnie nikt nas o niczym nie poinformował. Nie wiem nawet, czy mam sobie szukać nowej pracy, bo nikt mi nie powiedział, czy dostanę wypowiedzenie z pracy, czy tylko ze stanowiska naczelnika - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska