Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Neurolog to rzemieślnik! Przedstawiamy kolejnego kandydata w naszym plebiscycie!

(wolk)
Kolejna kandydatka do tytułu Nasz Doktor 2011
Kolejna kandydatka do tytułu Nasz Doktor 2011 Paweł Janczaruk
- Wychowałam się w szpitalu, nie mogłam dokonać innego wyboru - mówi Maria Czarnecka- Sobków, kolejny kandydat do tytułu Nasz Doktor 2011. I podkreśla, że wiedziała, że to praca da jej satysfakcję.

Maria Czarnecka - Sobków jest neurologiem w Zielonej Górze. W jej rodzinie dominują lekarze. - Jak się spotykamy przy wspólnym stole, wszystko kręci się wokół medycyny. Każdy z nas kocha ten zawód. Mamy go we krwi - podkreśla pani Maria.

Od 30 lat jest lekarzem. Początki był trudne, bo musiała zrezygnować ze swoich marzeń. - 1 października 1981 roku przyszłam do pracy. Zaraz potem rozpoczął się stan wojenny. To odbiło się na mojej pracy zawodowej, bo musiałam się pożegnać z karierą naukową - opowiada. Ale teraz już wie, że tak miało być, ponieważ nie wyobraża sobie innej pracy.

Lata praktyki nauczyły ją słuchać ludzi. Bo przecież neurolog to po części także psycholog. - My jesteśmy rzemieślnikami w tej branży. Badamy fizyczną stronę natury ludzkiej. Psycholog to elektronik. Sprawdza, co się dzieje wewnątrz, gdzieś poza tym całym mechanicznym rozgardiaszem - opisuje pani Maria.

Ale lekarz to także mentor, nauczyciel. - Czasem przychodzi pacjent i myśli, że ja mu przepiszę tabletki, które będzie zażywał kilka dni i choroby neurologiczne miną jak przeziębienie - opowiada M. Czarnecka-Sobków. A wcale tak nie jest. I wtedy pani doktor musi dokładnie i spokojnie wytłumaczyć choremu, że jego schorzenie wymaga długotrwałego leczenia.

- Wyciągam atlas anatomiczny i tłumaczę, dlaczego przesunięty dysk powoduje, że boli go na przykład w udzie. Moim zadaniem jest mu to zobrazować - tłumaczy doktor.

Doceniają to także pacjenci. - Wizyta u pani doktor to rozmowa, która daje pacjentowi wiarę, że ma kontakt z lekarzem profesjonalistą - napisała do nas Krystyna Bałunda, która zgłosiła panią doktor do plebiscytu. - Bije od niej ciepło i spokój. Nastrój stworzony przez doktor można porównać do serdeczności i miłości matki.

I dodaje, że chce się ją przytulić i podziękować za serce i pomoc. Jednym ze sposobów okazania wdzięczności i wyróżnienia jest oddanie na nią głosu w plebiscycie Nasz Doktor 2011.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska