O tym pomyśle było głośno pod koniec stycznia tego roku. Władze województwa, do którego należy przychodnia przy ul. Dworcowej, uznały, że ośrodek ma moce, które można jeszcze bardziej wykorzystać. Chciały więc – administracyjnie - połączyć przychodnię ze szpitalem, czego efektem miało być pozyskanie większej liczby pieniędzy na świadczenia medyczne (około 1 mln zł).
Pomysł połączenia ośrodka zdrowia ze szpitalem nie spodobał się pracownikom przychodni. A choć służby marszałka zapowiadały, że z punktu widzenia pacjenta się nic nie zmieni (chorzy wciąż mieli być przyjmowani przy ul. Dworcowej przez swoich lekarzy), pomysł nie spodobał się także pacjentom, którzy dzwonili do GL.
- Z wagi na to, że opinie są negatywne, zarząd województwa postanowił uszanować te głosy i poprzestać na procedowaniu tej uchwały – mówi Tomasz Wróblewski, dyrektor departamentu zdrowia Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze.
Do podobnego połączenia – przychodni Medkol z uniwersytetem – miało dojść także w Zielonej Górze. Tutaj również pomysł nie zyskał poparcia. Gdy o połączeniu była mowa na sesji sejmiku radni opozycji wprost zarzucali, że województwo działa na niekorzyść przychodni.
Władze województwa zwracają uwagę, że do konsolidacji przychodni ze szpitalami zachęca rząd. O podobnych konsolidacjach rozmawia się też w innych województwach.
Czytaj również:
Przychodnia weźmie swoich pacjentów pod nowe skrzydło
Polecamy wideo: Zielona Góra. Co dalej z przychodnią Medkol w Zielonej Górze
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?