Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie śledztwa w sprawie kanału w Gorzowie

(roch)
Tak wygląda zarośniety kanał Siedlicki
Tak wygląda zarośniety kanał Siedlicki fot. Kazimierz Ligocki
Prokuratura Rejonowa w Gorzowie zdecydowała, że nie będzie śledztwa w sprawie zaniedbania kanału Siedlickiego. Jak tłumaczy prokurator Adam Mirosław, z dokumentów wynika, że nie było przestępstwa.

O śledztwo w sprawie kanału zwrócili się do prokuratury mieszkańcy Zakanala. Powiadomili prokuraturę, że przez wieloletnie zaniedbania Lubuskiego Regionalnego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych doszło do zalania piwnic oraz podtopień ich ogrodów.

Kanał to główna magistrala odprowadzająca wodę z Zakanala, ale jest mocno zarośnięty i zamulony. Tegoroczna wysoka Warta sprawiła, że niedrożny kanał całkiem przestał odprowadzać wodę i wody gruntowe zatopiły pół Zakanala.

- Postępowanie sprawdzające przeprowadzili policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie. Z dokumentów wynika, że nie popełniono przestępstwa - mówi prokurator Adam Mirosław z Prokuratury Rejonowej.

Zarząd melioracji wykazał, że w ubiegłym roku wykonał część konserwacji kanału, a pozostała część musi poczekać na lepszą pogodę i też zostanie poddana konserwacji.

Z decyzją prokuratury nie zgadza się Zdzisław Szuleta, który w imieniu komitetu mieszkańców wysłał powiadomienie o przestępstwie. - Będziemy się odwoływać, choćby do samej Brukseli. Przez zaniedbania narażone na niebezpieczeństwo są tysiące ludzi i setki hektarów ziemi - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska