Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie śledztwa w sprawie władz i suszy

Aleksandra Gajewska-Ruc
Aleksandra Gajewska-Ruc
Rolnicy zapowiadają, że będą odwoływać się od decyzji prokuratury.
Rolnicy zapowiadają, że będą odwoływać się od decyzji prokuratury. Aleksandra Gajewska-Ruc
Międzyrzecz. Prokuratura odmówiła ścigania burmistrza i zastępcy. Rolnicy nie odpuszczają.

Śledczy nie będą ścigać władz Międzyrzecza. O podejrzeniu przestępstwa polegającym na zaniedbaniu obowiązków służbowych przez burmistrza Remigiusza Lorenza i jego zastępcę Agnieszkę Śnieg zawiadomiła prokuraturę grupa rolników kilka tygodni temu.

Według prokuratora, to nie władze winne są temu, że rolnicy nie otrzymali odszkodowań za straty poniesione w wyniku suszy. - Wynikiem postępowania sprawdzającego jest odmowa wszczęcia śledztwa. Nie dopatrzyliśmy się winy samorządowców w tej sprawie. Według obowiązujących przepisów, nie mają oni obowiązku składać wniosku o powołanie komisji szacującej straty. Leży to w kompetencji wojewody - mówi prokurator Tomasz Chechła z Prokuratury Rejonowej w Międzyrzeczu.

O głośnej sprawie z suszą w tle pisaliśmy już w ubiegłym roku. Przypomnijmy, że komisja złożona z urzędniczki ratusza oraz przedstawicieli Izby Rolniczej, pojawiła się na polach dopiero w drugiej połowie sierpnia, gdy w większości były już one skoszone. Spóźnienie miało dla rolników katastrofalne następstwa. Nie dostali pieniędzy, którymi tak hojnie obdzielał poszkodowanych przedwyborczy rząd. - Za każdy hektar ubezpieczony rolnik mógł otrzymać aż 400zł, a nieubezpieczony 200zł. Łączna suma nie mogła przekraczać 60 tys. zł. Tyle właśnie bym dostał. Podobnie wielu innych rolników. To ogromne kwoty - mówił Jaremiusz Konieczny z Kurska.

Rolnicy nie składają broni i zapowiadają zażalenie na decyzję prokuratury. - Złożymy też pozew cywilny. Jako przedstawiciel izby zgłosiłem w ratuszu konieczność powołania komisji już 20 lipca. Tak jak co roku. Nigdy nie zgłaszaliśmy tego wojewodzie, bo przecież mamy swojego gospodarza, który się tym zajmuje. Podobnie jest w innych gminach i jakoś wszystko u nich gra. My straciliśmy ogromne sumy tylko dlatego, że ktoś nie potrafił dobrze wykonać swojej roboty. Na pewno tak tego nie zostawimy - mówi Paweł Egrowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska