Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie było teatru? No to już jest!

(beb)
Tomasz Pilarski, szef SMOK-a mówi, że "Dom na granicy" to dopiero pierwsza sztuka, którą zamierzają wystawić słubiczanie.
Tomasz Pilarski, szef SMOK-a mówi, że "Dom na granicy" to dopiero pierwsza sztuka, którą zamierzają wystawić słubiczanie. Beata Bielecka
Dziś o 19.00 w Słubickim Miejskim Ośrodku Kultury premierą "Domu na granicy" Sławomira Mrożka. Za dramat ten wzięła grupa teatralna, składająca się wyłącznie z amatorów. Są w niej ludzie w różnym wieku, z różnych krajów.

Przeczytaj też: Dla czarownic znowu zapłoną tutaj stosy

Główną rolę gra student Viadriny Markus Fett, któremu towarzyszyć będą m.in. emeryci: Maria Dąbrowska i Eugeniusz Rozłonkowski. W sztuce pojawią się też inni studenci (Collegium Polonicum i Viadriny): Adel Badredtinova i Katharina Braisch, a nawet pracownik ośrodka kultury Tomasz Stefański (jest też odpowiedzialny za scenografię).

Muzykę skomponował T. Pilarski, a wyreżyserował ją Arkadiusz Łukowski, prawnik z wykształcenia o wyraźnych ciągotach literacko-artystycznych. Gdy niedawno braliśmy udział w debacie o słubickiej kulturze jej uczestnicy byli zgodni, że w mieście brakuje teatru. - Już niedługo to się zmieni - zapowiedział szef ośrodka kultury i słowa dotrzymał.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska