Wszystko wydarzyło się 21 września 2015 r. na działkach w Starym Kramsku. Andrzej U. około godz. 21.00 był w swoim domku. W pewnym momencie usłyszał hałasy, które go zaniepokoiły. Mężczyzna zeznał przed sądem, że odruchowo wziął ze sobą nóż, który schował w tylnej kieszeni spodni, a następnie wyszedł na ścieżkę między działkami sprawdzić źródło hałasów. Wtedy zobaczył Rafała S. Było ciemno. Rafał S., jak wynika z relacji oskarżonego, miał się na niego rzucić z młotkiem w ręku. Rafał S. kopnął Andrzeja U., a potem chciał mu zadać cios młotkiem. Uderzenie wyprzedził Andrzej U. zadając Rafałowi S. kilka ciosów nożem. Jak się okazało, jeden z ciosów był śmiertelny.
Andrzej U. został zatrzymany przez policję zaraz po zdarzeniu. Sąd na wniosek świebodzińskiej prokuratury aresztował Andrzeja U. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Areszt szybko został jednak uchylony, po interwencji mecenasa Piotra Majchrzaka, obrońcy oskarżonego. Andrzej U. przed sądem odpowiadał z wolnej stopy. Stawił się na procesach. Zeznawał.
Trudny proces
W końcu, po bardzo ciekawym i jednocześnie trudnym procesie, 16 lutego 2018 r. zapadł wyrok. Zielonogórski sąd okręgowy po bardzo wnikliwej analizie materiałów dowodowych oraz przesłuchań biegłych uznał, że na działkach w Starym Kramsku nie doszło do zabójstwa. To była obrona. Tym samym sąd uniewinnił Andrzeja U. od zarzutu zabójstwa. Świebodzińska prokuratura złożyła apelację od wyroku uniewinniającego Andrzeja U. Prokurator chciał ponownego rozpatrzenia sprawy stojąc na stanowisku, że doszło do zabójstwa z zamiarem bezpośrednim. W sierpniu 2018 r. poznański sąd apelacyjny utrzymał w mocy wyrok zielonogórskiego sądu okręgowego dotyczący zabójstwa na działkach w Starym Kramsku. Andrzej U. został uniewinniony. Nie zabił Rafała S., tylko bronił się. Prokurator chciał uchylenia wyroku i ponownego procesu.
Zapadł ostateczny wyrok
W czwartek, 30 stycznia, Sąd Najwyższy, odrzucił kasację złożoną przez prokuraturę rejonowa w Świebodzinie, uznając ją za bezzasadną. Andrzej U. został tym samym w całości oczyszczony z zarzutu zabójstwa na działkach w Starym Kramsku. To postanowienie całkowicie zamyka sprawę zabójstwa. – Zakończyła się 5-letnia batalia mojego klienta o oczyszczenie jego imienia od zarzutu zabójstwa. Sąd Najwyższy uznał w całości argumenty obrony i nie uwzględnił kasacji. Andrzej U. działał w ramach obrony koniecznej. To już fakt, z którym nie można polemizować – mówi mecenas Piotr Majchrzak.
O sprawie pisaliśmy w materiałach:
- Zabójstwo na działkach w Starym Kramsku. Czy była to obrona konieczna?
- Zabójstwo na działkach w Starym Kramsku. Obrona chce opinii biegłych
- Zdaniem sądu zabójstwo na działkach w Starym Kramsku było obroną. Prokurator chce ponownego procesu
Zobacz wideo: Zarzuty dla policjantów z Wielkopolski. Mieli handlować danymi ofiar wypadków
wideo: TVN24
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?