Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcę tu parkingu pod moim oknem!

Artur Lawrenc 68 387 52 87 [email protected]
Pan Antoni nie zgadza się na parkowanie aut pod swoim oknem. – Stwierdzenie, że jest to parking zwyczajowy, mnie nie przekonuje - mówi.
Pan Antoni nie zgadza się na parkowanie aut pod swoim oknem. – Stwierdzenie, że jest to parking zwyczajowy, mnie nie przekonuje - mówi. Fot. Artur Lawrenc
- Samochody parkują pod moim oknem. Muszę wdychać spaliny i znosić hałas, gdy do sklepu przywożą towar - mówi pan Antoni Wujda, mieszkaniec bloku przy Wrocławskiej 23. Od lat bezskutecznie walczy z kierowcami.

Antoni Wujda przez ostatnie 8 lat wysłał do różnych instytucji pisma z wnioskiem i prośbą o uregulowanie sprawy parkowania samochodów tuż pod oknami w bloku, w którym mieszka. Z problemem wędrował po urzędach. Liczył na to, że powołując się rozporządzenie ministra infrastruktury z 2004 roku, które mówi o zachowaniu odległości 7 metrów od okien, wymusi zaprzestanie parkowania samochodów.

Po licznych odesłaniach z jednego miejsca do drugiego otrzymał w końcu pismo z urzędu miejskiego w Nowej Soli. - Napisali tam, że zamknięcie części terenu spowoduje utrudnienia w parkowaniu i zaopatrzeniu sklepu. Stwierdzili, że to miejsce "zwyczajowo" wykorzystywane, jako parking, a nie miejsce postojowe wyznaczone przez jakieś rozporządzenie - cytuje decyzję urzędu A. Wujda.

Pan Antoni dalej nie zgadza się na parkowanie pod oknem. - Wygląda jednak na to, że skoro jest to "zwyczajowy" parking, to nie można ani zakazać zatrzymywania pojazdów, ani karać mandatami właścicieli samochodów. A cała sytuacja jest dość dziwna, bo z aut do mieszkań lecą spaliny i kurz, ale nikt nie zamierza, bądź nie może temu zapobiec - dziwi się.

- Wszystko odbywa się w zgodzie z prawem - mówi komendant nowosolskiej straży miejskiej Ryszard Podgórny. - Przy Wrocławskiej 23 nie ma żadnych znaków, które by zabraniały parkować, do tego brak przepisów określających odległość, jaka powinna być między samochodami a oknami. Nie ma tam niczego, co by mogło być przyczyną zakazu parkowania, jedyny zakaz tyczy się niezastawiania wyjazdów z tamtejszych garaży - wyjaśnia komendant.

Mocno zmęczony ciążącym problemem A. Wujda, choć niezbyt wierzy w pomyślne zakończenie sprawy, chce wysłać jeszcze tylko jedno pismo - Napiszę do samego ministra infrastruktury i zapytam, dlaczego nikt nie jest w stanie mi pomóc? - mówi A. Wujda.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska