Z Anetą Glegołą i Edytą Florkowską rozmawiamy w kuchni domu w zacisznej dzielnicy. Obok w sali opiekunki zajmują się maluchami. Dziś nie ma Mikołaja. - Rodzicom nie chciało się przywozić malucha. Pytali, czy w zamian jutro mogą zostawić go dłużej. U nas tak można - opowiada Aneta. - Ustalamy opłaty zależnie od liczby godzin, ale podchodzimy elastycznie do potrzeb.
**
Czytaj więcej w Strefie Biznezu**