- Który raz zagraliście do filmu "Kult ciała"?
- To było nasze pierwsze wykonanie live. Wcześniej przez miesiąc mieliśmy próby z kopią filmu.
- Można powiedzieć, że ze swoimi gitarami i perkusją "wygryźliście" klasycznego tapera z pianinkiem...
- Gdybyśmy mieli pianino, to może byśmy z niego skorzystali - wszystko zyskałoby na tzw. poezji dźwięku, ale tutaj korzystaliśmy z naszego stałego składu i mamy nadzieję, że zabrzmiało to jak powinno.
- Ile w tych kompozycjach było muzyki z utworów waszego zespołu Powieki?
- Możemy zdradzić, że był ukryty jeden utwór, ale nie powiemy który i gdzie. Pozostałe powstały specjalnie do filmu.
- Taka była koncepcja: nie graliśmy czegoś zupełnie innego od tego, co gramy. Mieliśmy świadomość, że to nie kolejny nasz koncert, tylko muzyka do filmu.
- Zachowaliśmy jednak klimat, w który obracamy się na co dzień.
- Musieliście "muzycznie" reagować na sceny, w których dzwoni dzwonek do drzwi, ludzie idą ulicami...
- Tak, ale nie chcieliśmy odzwierciedlać dźwięków. Uznaliśmy, że to nie ma sensu. Robiliśmy tło do tego, co się działo i co widz widział na ekranie.
- Może z waszych kompozycji powstanie jakiś koncept-album?
- Nie myśleliśmy jeszcze o tym. Na razie skończyliśmy utwory na drugą EP-ę, którą chcemy promować na trasie. Ruszamy pod koniec lipca.
- Jak się gra takiego longa, trwającego 60 minut non-stop?
- Jest to o tyle przyjemne, że nie musimy siedzieć i kombinować, tylko ktoś wcześniej już za nas coś wymyślił: widzimy na ekranie na przykład stany emocjonalne bohaterów - a my musimy to tylko zagrać.
- I mamy możliwość wyboru, bo są sceny, gdy albo gramy smutny, melancholijny klimat pod głównego bohatera, albo oddajemy nastrój innych postaci w kadrze, które są akurat zadowolone.
- Czy epoka kina niemego jest wam bliska? Chyba już nie załapaliście się na "W starym kinie" Stanisława Janickiego...
- Przyznam, że filmy Chaplina znam wybiórczo, ale fascynują mnie horrory z lat 30. Znam dużo tytułów z tamtych czasów.
- Dziękuję .
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?