Zarówno przedstawiciele Kopalni Węgla Brunatnego "Konin", jak i Enei przyznają, że decyzja mieszkańców Brodów komplikuje ich sytuację, ale nie przekreśla planów inwestycji.
- Brody i tak traktowaliśmy jako drugi etap naszej inwestycji, gdzie rozpoczęlibyśmy prace za jakichś 10 - 20 lat - mówi Jarosław Południkiewicz z Przedsiębiorstwa Wydobywczo-Energetycznego. - Złoża gubińskie wystarczą na potrzeby elektrowni o mocy 1.600 megawatów. Jesteśmy pewni, że przez ten czas uda nam się mieszkańców przekonać, zwłaszcza jeśli zobaczą nasze działania w praktyce.
Krzyżyki przy "nie"
Przypomnijmy. W niedzielnym głosowaniu 503 osoby postawiło krzyżyk przy odpowiedzi "tak", 951 przy "nie". Frekwencja, jak na polskie głosowania, była imponująca. Do urn poszło 53 proc. uprawnionych do głosowania.
Rzecznicy inwestycji, która byłaby warta 20 mld zł, zdają sobie sprawę z popełnionych błędów. Przeciwnicy byli znacznie bardziej hałaśliwi i efektywni. Okazało się, że nawet poparcie władz województwa nie jest tak skuteczne jak kampania negatywna.
- Oczywiście nie może być mowy o jakimś obrażaniu się na gminę Brody, mieszkańcy wyrazili swoją wolę - dodaje Południkiewicz. - Teraz pozostaje nam przekonać do naszych racji owych 47 proc. ludzi, którzy nie poszli do urn.
Wójt Zbigniew Wilkowiecki nie kryje rozczarowania. Sam bardzo wolno dojrzewał do decyzji poparcia planowanej inwestycji i jeszcze w niedzielę był przekonany, że decydować będą pojedyncze głosy. Tymczasem przewaga przeciwników budowy kopalni była miażdżąca.
W Gubinie zbierają podpisy
Teraz pozostanie oczekiwanie na rozwój sytuacji w gminie Gubin. Do urzędu wpłynęło pismo od sześcioosobowej grupy inicjatywnej, która teraz zbiera podpisy pod wnioskiem o zorganizowanie referendum. Czy mają szanse na powodzenie?
- Brody pokazały, że tak - mówi Jakub Piekarczyk z gubińskiego urzędu gminy. Rada gminy podjęła uchwałę o przygotowaniu uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. To zaproszenie dla inwestora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?