Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie głosujmy tylko na jedynki

Karol Bronk 724 509 669 [email protected]
Marcin Psonak wierzy, że młodzi ludzie lepiej niż partyjne wygi, będą reprezentować wyborców na Wiejskiej.
Marcin Psonak wierzy, że młodzi ludzie lepiej niż partyjne wygi, będą reprezentować wyborców na Wiejskiej. Karol Bronk
Krakowscy studenci i doktoranci na portalach społecznościowych zapoczątkowali akcję wyborczą "Stop Jedynkom". W pełni zgadzają się z tym hasłem młodzi politycy z Żagania, którzy chcą dostać się na Wiejską i zasiąść w sejmowych ławach.

Grupa studentów i pracowników naukowych Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie rozpoczęła na facebooku akcję namawiania ludzi, aby nie głosowali na polityków z numerami 1 na listach wyborczych. Swoją decyzję uzasadniają tym, że najlepsze miejsca na liście zawdzięczają układom partyjnym, a nie rzeczywista pracą dla wyborców. - W akcji chodzi o promocję nowych ludzi w polityce - wyjaśnia prof. Andrzej Piasecki, jeden z organizatorów.

Dwudziestodziewięcioletni Marcin Psonak z Żagania postanowił dostać się do Sejmu z 23 miejsca na liście wyborczej (SLD). Uważa, że ludzie z małych miast i wsi nie mają swoich reprezentantów w parlamencie i dlatego Żagań oraz Szprotawa zasługują na własnego posła.

- Zazwyczaj, gdy ktoś idzie głosować, patrzy na nazwiska z pierwszych miejsc. Bardzo trudno przebić się młodym - uważa kandydat na polityka. - Chciałbym walczyć o szerszy dostęp do internetu i lepszy start dla młodych, jeśli chodzi o pracę. Mam mnóstwo znajomych, którzy kończą szkoły i Żagań nie oferuje im nic. Niektórzy decydują się na wolontariat, żeby tylko coś wpisać do CV. Obserwując swoją klasę, to z 32 osób, w Żaganiu zostało nas tylko 4. Myślę, że nadszedł czas pokoleniowej zmiany.

Dwudziestoczteroletni mieszkaniec Żagania Marcin Kanar startuje do parlamentu z numerem 16, z listy Ruchu Palikota. Mężczyzna w pełni popiera internetową akcję "Stop jedynkom", ale nie wierzy, że wyjdzie ona po za świat wirtualny.

- Uważam, że Polsce potrzebne są nowe elity. Czas zrobił swoje i ludzie, którzy od 20 lat zasiadają w sejmie, senacie, kancelariach i urzędach państwowych, już się zużyli. Nie marzy mi się rozliczanie ich za okres rządów, który im przypadł. W mojej ocenie Polsce i tak udało się bardzo dużo, choćby wejście do UE czy członkostwo w NATO, ale naturalnym prawem jest wymiana pokoleń - tłumaczy młody żaganianin. Potwierdza, że młodym nie łatwo jest przebić się pośród doświadczonych graczy.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska