Kobieta samotnie wychowuje dwoje dorosłych, ale uczących się dzieci. Zgodnie z prawem, powinna pobierać na nie z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej zasiłek rodzinny. Powinna na dwoje, ale dostaje tylko na jedno.
- Córka niedawno skończyła 18 lat i odpowiedni wniosek złożyłam w sierpniu - mówi. - Gdy przyszłam we wrześniu po pieniądze, okazało się, że ten wniosek złożyłam za wcześnie i kazano mi napisać kolejny.
Nie koniec problemów
- Na dwa tygodnie przed rozpatrzeniem wniosku poinformowano mnie, że muszę uzupełnić dokumentację, a konkretnie, że mam dostarczyć prawomocny wyrok rozwodowy - dodaje kobieta. - Zobowiązałam się na piśmie, że trafi on do MOPS-u do 10 października.
Pani Iza nie wywiązała się jednak z tego terminu i dostarczyła dokument dzień później. - Długo czekałam na ten papier z legnickiego sądu - mówi. - Miałam pismo zanieść 10 października, ale musiałam dłużej zostać w pracy.
Następnego dnia dowiedziała się, że jest już za późno, i że wrześniowe pieniądze mi przepadną. - Błagałam urzędników, że te pieniądze mi są potrzebne, ale zasłaniali się przepisami - stwierdza. - Przecież chodzi o niewielką dla niektórych kwotę 43 zł.
Byłoby bezprawie
- Niestety, obowiązują nas sztywne przepisy i w przypadku wypłat różnych świadczeń ściśle musimy przestrzegać terminów składania wniosków - odpowiada dyrektor MOPS Andrzej Mazur. - Gdybyśmy tego nie zrobili, to ja złamałbym prawo.
Dyrektor dodaje, że podobnych sytuacji jest wiele. - Ludzie lekceważą sobie przepisy lub załatwiają formalności na ostatnią chwilę, kompletnie nie przejmując się, że mogą się z czymś spóźnić - mówi. - Najpierw ludzie sami nie pilnują swoich spraw, nie czytają przepisów, a później wszędzie szukają winnych, tylko nie u siebie.
Kobieta poszła na skargę do urzędu miasta. - Poradziłem tej pani, aby opisała całą sytuację, a wówczas wystąpię z wnioskiem do dyrektora MOPS-u o wyjaśnienie w trybie pilnym tej sprawy - mówi zastępca prezydenta Sławomir Bączewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?