Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma komu uporządkować terenu w samym centrum Żar

Janczo Todorow
- Żaden z samorządów nie poradził sobie z uporządkowaniem tego terenu - mówi Marek Przedwojski.
- Żaden z samorządów nie poradził sobie z uporządkowaniem tego terenu - mówi Marek Przedwojski. fot. Janczo Todorow
Pomiędzy deptakiem przy ul. Buczka a Podwalem od wielu lat straszy teren zapomniany przez wszystkich. Nieutwardzona ziemia, wyboje, porozrzucane śmieci - to tam dzień powszedni.

Tędy przejeżdżają auta dostawcze, które muszą dowieźć towar do sklepów przy deptaku. W tym miejscu parkują interesanci pobliskiego sądu, a także ci, którzy nie znaleźli miejsca na innych parkingach. Kiedy jest sucho, tumany kurzu unoszą się spod kół samochodów. Natomiast kiedy pada deszcz, wielkie kałuże i błoto nie pozwalają przejść tędy suchą nogą.

Publiczne miejsce

Prowizoryczne utwardzanie tego placu niewiele daje, auta rozjeżdżają żwir i roznoszą go na chodnik oraz jezdnię przy Podwalu. - Ta sytuacja trwa od lat, nic się tu nie zmienia - mówi Marek Przedwojski, który ma w pobliżu zakład fotograficzny.

- Ten teren jest kompletnie zapomniany, to pięta achilesowa kolejnych samorządów. Bo samorządowcy obiecują, że poradzą sobie z tym problemem, a kadencja się kończy i tu nic się nie zmienia. Ziemia i błoto podczas deszczu spływają na moją posesję, nikogo to interesuje - dodaje fotograf.

Zdaniem Przedwojskiego, teren można byłoby bez większych wydatków utwardzić, używając kostki brukowej albo płyt zdjętych z innych chodników i ulic. - Dziennie przewija się tędy masa ludzi i samochodów, taki stan tego terenu nie przynosi nikomu chluby. A jest to miejsce publiczne - dodaje Przedwojski.

- Nie mamy szczegółowego projektu, ale mamy koncepcję dotyczącą tego terenu - wyjaśnia zastępca burmistrza Jacek Niezgodzki. - Chcemy wykonać trakt pieszo - jezdny łączący Podwale i deptak przy Buczka, a także miejsca parkingowe dla sądu oraz ogólne dostępne miejsca postojowe. Nie da się tego zrobić w tym roku, ponieważ mamy rozpoczętych sporo innych inwestycji. Trudno powiedzieć, czy wykonamy to zadanie także w przyszłym roku. Zależy to od woli radnych - przekonuje wiceburmistrz.

To wstyd

J. Niezgodzki zaznacza, że zasadniczą sprawą przy porządkowania tego terenu jest wydzielenie działek dla istniejących wspólnot mieszkaniowych. - Wspólnoty mogą wydzierżawić albo kupić kawałek gruntu, na którym postawią swój śmietnik, trzepak, a może i ławeczkę. I wtedy wspólnoty będą się troszczyć o swój teren. A miasto zajmie się resztą. To wspólnoty mogą załatwić już teraz, od ręki - dodaje wiceburmistrz.

- Przecież projekt na uporządkowanie tego terenu miał być gotowy w tym roku - oburza się radny Franciszek Łuckiewicz. - Właściwie nie wiadomo, dlaczego jeszcze nie ma projektu. Wykreślono go, bo w budżecie zabrakło pieniędzy na ten cel. Dziennie przewija się tutaj, co najmniej pięćset aut i to przeważnie osób tu nie mieszkających. Przecież to wstyd, żeby w centrum miasta trzymać taki bałagan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska