Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma spółki, są długi

(eska)
Jeśli klub z Torunia zostanie zdegradowany do pierwszej ligi, Wiesław Jaguś z pewnością dostanie oferty z kilku klubów ekstraklasy. „Jagodą” zainteresowana jest Polonia Bydgoszcz, która ma jeszcze jedno wolne miejsce w składzie dla jeźdźca z Grand Prix.
Jeśli klub z Torunia zostanie zdegradowany do pierwszej ligi, Wiesław Jaguś z pewnością dostanie oferty z kilku klubów ekstraklasy. „Jagodą” zainteresowana jest Polonia Bydgoszcz, która ma jeszcze jedno wolne miejsce w składzie dla jeźdźca z Grand Prix. fot. Tomasz Gawałkiewicz
W przyszłym roku KS Toruń nie wystartuje w ekstraklasie. To niemal pewne. Wniosek klubu o przyznanie licencji musi być odrzucony.

"Anioły", które po barażach utrzymały się w elicie, po raz pierwszy w historii mogą zostać zdegradowane. Jeśli tak się stanie, z Torunia odejdzie Wiesław Jaguś i pewnie też Karol Ząbik, Adrian Miedziński...

Nie ma spółki, są długi

Wczoraj minął już termin składania wniosków o przyznanie licencji na starty w ekstraklasie. Jakie warunki powinien spełnić klub, który chce jeździć w elicie? - Musi być sportową spółką akcyjną, mieć uregulowane zaległości wobec ZUS-u, Urzędu Skarbowego oraz zawodników - wymienia niektóre wymogi prezes ZKŻ-u Zielona Góra Robert Dowhan.

KS Toruń ma ogromne długi (około 800 tys. zł) i nic nie wskazuje na to, że się ich pozbędzie. Dyrektor klubu Mirosław Batorski informuje jednak, że wniosek złożył. Ale na pytanie, czy powołał sportową spółkę akcyjną, odpowiada krótko: - Nie.

To oznacza, że wniosek Torunia zostanie odrzucony. - Regulamin mówi jasno, że na starty w żużlowej ekstraklasie mogą liczyć wyłącznie sportowe spółki akcyjne - rozwiewa wątpliwości Robert Smoleń, przewodniczący zespołu licencyjnego PZMot.

Sponsora też nie będzie?

Dyrektor Batorski wciąż wierzy, że KS Toruń dostanie licencję. Jakim cudem, skoro decyzja zapadnie już w piątek?! - Odwołamy się - odpowiada. - Wciąż prowadzimy rozmowy z potencjalnym sponsorem. Liczymy, że uda się szybko spłacić długi i powołać sportową spółkę akcyjną. Choć wiemy, że czasu jest bardzo mało.

- Jeśli klub nie dostanie licencji, może się odwołać do prezydium zarządu głównego, a potem już ostatecznie do trybunału związku - informuje przewodniczący Smoleń. Tak odwoływał się rok temu ZKŻ, gdy starał się o wolne miejsce w ekstraklasie. Wszyscy wiemy, jaki był finał...

Ale KS prawdopodobnie nie będzie miał nawet takiej szansy. "Gazeta Pomorska" podała, że Roman Karkosik (jeden z najbogatszych Polaków, największy inwestor giełdowy w Europie Środkowo-Wschodniej), który miał ocalić żużel w Toruniu, sponsorem jednak nie zostanie. - Ostatecznie przedsiębiorcę odstraszyły długi klubu i nie najlepsza opinia obecnego zarządu - zdradza dziennikowi informator z otoczenia Karkosika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska