Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie mogą przejąć Mayday

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Teraz szefową klubu Mayday ma być dyrektorka Miejskiego Ośrodka Kultury Barbara Mareńczak-Piechocka
Teraz szefową klubu Mayday ma być dyrektorka Miejskiego Ośrodka Kultury Barbara Mareńczak-Piechocka Dorota Nyk
Radni tak zmienili statut Miejskiego Ośrodka Kultury, by ten mógł prowadzić działalność także w klubie Mayday na os. Kopernika. - Pomysły są, ale nikt nie wie, kiedy przejmiemy budynek - mówi szefowa MOK-u Barbara Mareńczak-Piechocka.

MOK ma zorganizować w Maydayu Młodzieżowe Centrum Kultury. Formalności już trwają, ale praktycznie nie można tego przeprowadzić, gdyż z tego klubu nadal nie wyprowadziło się stowarzyszenie Mayday, któremu umowa na nieodpłatne korzystanie z lokalu wygasła z końcem grudnia zeszłego roku. Stowarzyszenie tłumaczy, że w klubie ma tyle dobytku, że nie ma go gdzie wynieść i nie reaguje na kolejne monity Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, chociaż ten już ostatnio straszy działaczy sądem, komornikiem i eksmisją.

- Przenieśliśmy nasz wieloletni dobytek - bo działaliśmy w tym klubie siedem lat - do sal na pierwszym piętrze klubu. Ślemy do prezydenta pisma, żeby nam pozwolił tu zostać, ale nie mamy odpowiedzi - powiedział nam Krzysztof Dziechciarz ze stowarzyszenia Mayday.

ZGM zaproponował stowarzyszeniu trzy lokale na zamianę, ale żaden z nich mu nie odpowiadał. - To były magazyny, a my potrzebujemy lokalu na naszą działalność. Przecież organizujemy imprezy i koncerty - mówi Dziechciarz. - Jak mamy płacić czynsz, skoro nie będziemy mogli działać? - pyta.

Tymczasem, mimo sprzeciwu części - głownie opozycyjnych - radnych, wszystko jest już przygotowane do formalnego przejęcia klubu przez miejski ośrodek. Dyrektor Barbara Mareńczak-Piechocka powiedziała, że chciałaby tam wkroczyć jak najszybciej, lecz nie wiadomo, kiedy to będzie możliwe.

- Mam kilka pomysłów na ten klub, uważam, że mogliby w nim działać głogowianie, np. nauczyciele, niekoniecznie związani z MOK-iem - powiedziała.
Na ostatniej sesji była ostra dyskusja wśród radnych na temat tego, co się w klubie Mayday dzieje. Radna Anna Milicz - założycielka stowarzyszenia Mayday i dziś jego członkini - powiedziała, że to, co się z nim stało, to jest świństwo.

Na domiar złego ta radna "za karę" na przedostatniej sesji rady została odwołana z funkcji przewodniczącej komisji kultury, a jej miejsce zajął Eugeniusz Patyk.
- Prowadziliśmy korespondencję ze stowarzyszeniem - tłumaczył wiceprezydent Leszek Szulc. I zaprezentował liczne pisma, które krążyły między Maydayem a urzędem. - Ostateczny termin wyprowadzki stowarzyszenia był wyznaczony na 25 stycznia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska