Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Nie mogę uwierzyć w śmierć przyjaciela - mówi pan Zenon ze Słoćwiny. Myśliwy myślał, że to dzik

Józef Piasecki
Zenon Twardy sąsiad i dobry kolega postrzelonego
Zenon Twardy sąsiad i dobry kolega postrzelonego Mariusz Kapała / GL
- Kupę lat się znaliśmy. Jeździliśmy razem po drewno - mówi Zenon Twardy, kolega zastrzelonego myśliwego. Tragedia wydarzyła się w poniedziałek, 27 lutego.

Byliśmy w okolicach wsi Kłoda (gmina Żukowice, woj. dolnośląskie), dokładnie w Słoćwinie, gdzie mieszkał zastrzelony. Rodzina zmarłego i mieszkańcy przysiółka są wielkim szoku. - To był mój najlepszy przyjaciel - powiedział nam Zenon Twardy.

Chwilkę rozmawialiśmy z żoną śmiertelnie postrzelonego.

Przypomnijmy, do tragedii doszło w poniedziałek, 27 lutego, wieczorem. - Około godziny 20.00 w czasie polowania doszło do postrzelenia mężczyzny - mówi mł. asp. Łukasz Szuwikowski z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. W rejonie miejsca, skąd oddano strzał, znajdowało się dwóch mężczyzn: 29 i 37 latek. To 29-letni myśliwy oddał strzał. Drogą przechodził mężczyzna, który został trafiony z broni myśliwskiej.

29-latek tłumaczył policjantom, że był przekonany, iż strzela do dzika.

Postrzelony 63-latek trafił do szpitala, tam przeszedł operację. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, mężczyzna zmarł. Stało się to około 2.00 nad ranem.

Jak dowiedzieliśmy się, 63-latka do szpitala zawiózł 29-letni myśliwy, który strzelał.

- Nie ma takiego drugiego kolegi, jak on był - mówi Zenon Twardy, wycierając załzawione oczy.

Więcej w środowym, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" i wydaniu plus.gazetalubuska.pl

Zobacz też: Wypadek na polowaniu. Ranny został mężczyzna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska