Dwa najlepsze zespoły I grupy ,,drugiego frontu’’ będą się zmagały do trzech zwycięstw. Dwa pierwsze spotkania odbędą się jutro i pojutrze w hali LO przy ul. Emilii Plater w Sulęcinie (początek, o godz. 17.00 i 11.00), trzecie i ewentualnie czwarte - 19 i 20 marca w Zielonej Górze, zaś piąty pojedynek zostanie rozegrany w razie konieczności 23 bm. ponownie w Sulęcinie.
Nie musimy, ale chcemy
- W swojej hali nie wypada nam przegrywać, a na wynajem hotelu w Zielonej Górze jesteśmy za biedni - mówi trener Olimpii Stanisław Szablewski. - Z nami jest odwrotnie, niż mawiał Lech Wałęsa: nie musimy awansować do serii B, ale bardzo tego chcemy. Sukces zaniesiemy władzom naszego miasta i powiatu na złotej tacy.
Atutami gospodarzy wydają się być: boiskowe doświadczenie Romana Bartuziego, Jerzego Boguty i Krzysztofa Dobka, a także lepsze rozegranie.
- Naszą mocną stroną jest też zagrywka, którą potem możemy dyskontować w grze blokiem - dodaje Szablewski.
Wiara w młodość
Grający trener gości Tomasz Paluch wierzy w młodość i głęboką sportową motywację swojej drużyny.
- Jesteśmy zespołem w pełnym znaczeniu tego słowa. Możemy liczyć na wartościowe zmiany chłopaków, wchodzących do gry z ławki - przekonuje. - Młodzieńcza fantazja często prowadzi nas do sukcesu, choć bywa, że nadmiernie wybujała jest też przyczyną niepowodzeń. Uważam, że nasza rywalizacja z sulęcinianami nie skończy się w trzech spotkaniach.
Po sobotniej operacji łękotki przyjmującego Michała Jakubczaka, Paluch dysponuje 12 palącymi się do walki siatkarzami. Według niego, w play offie bardzo prawdopodobne jest powtórzenie wariantu z podstawowej fazy rozgrywek, gdy zespoły solidarnie wygrywały na swoich boiskach - Olimpia 3:2 w Sulęcinie, a AZS Gwardia 3:2 w Zielonej Górze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?