Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie pachną za dobrze

Tomasz Hucał
W ubiegłym tygodniu usuwano osadnik przy ul. Szprotawskiej. Na zdjęciu przy pracy: Adam Drozdek i Andrzej Lew z żagańskich wodociągów.
W ubiegłym tygodniu usuwano osadnik przy ul. Szprotawskiej. Na zdjęciu przy pracy: Adam Drozdek i Andrzej Lew z żagańskich wodociągów. fot. Aleksander Majdański
W mieście jest ich 150. Są pozostałością po socjalistycznej myśli technicznej. Fachowcy mówią na nie osadniki, mieszkańcy po prostu szamba.

W najbliższym czasie większość z nich zniknie z Żagania.

Ich niezbyt przyjemny zapach zna każdy, kto mieszka na większych osiedlach. Ogrodzone płotkiem i przykryte starymi deskami od dawna smrodzą w okolicy i straszą swoją niepewną konstrukcją, która może być przyczyną tragedii.

- Kiedyś była taka moda, żeby te osadniki budować. Były one przeznaczone do zatrzymywania tzw. części stałych odpadów - wyjaśnia Krzysztof Słoninka z Żagańskich Wodociągów i Kanalizacji.

Wybija w piwnicach
No i powstało ich w mieście 150. Do końca jednak nikt nie wie, do kogo one teraz nalezą. Część na pewno do miasta, jednak kilkadziesiąt leży na terenie wspólnot mieszkaniowych. - Do dziś nie zostało to wyjaśnione, ostatecznie zadeklarowaliśmy, że będziemy się o nie troszczyć - informuje dyrektor ŻWiK Mirosław Biały. - To jednak nie takie łatwe i tanie.

- Są one coraz starsze i bardziej zużyte. Robią się nieszczelne, a ścieki uciekają do gruntu - opowiada K. Słoninka. - Często się też zapychają i awaria gotowa. Wybija w piwnicach i pachnie coraz gorzej.

Ładna trawka

W wodociągach podjęto więc decyzję, że mimo iż to nie ich własność, trzeba coś z tym zrobić. Najpierw usunięte zostaną największe. - Z osiedla XXX-le-cia, ulic Szprotawskiej, Libelta, czy Sobieskiego. W ich miejscu będzie już tylko placyk z ładną trawką - zapewnia K. Słoninka.

Wszystko co było do tej pory przyłączone do osadników, czyli popularnych szamb, zostanie wpięte prosto do kanalizacji. - Poprawi nam to warunki oczyszczania ścieków, bo świeże są lepsze do tego procesu - wyjaśnia M. Biały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska