To nie będzie prowadzenie za rączkę i ciągłe mówienie, co mamy robić. Na dobrą sprawę, chrześcijaństwo to nie jest żaden zbiór praktycznych rozwiązań ani baza know-how dla początkujących misjonarzy, czyli tych, którzy - zgodnie z ostatnim poleceniem Jezusa - będą „czynić uczniów” wśród wszystkich narodów (niekoniecznie oznacza to wyjazd do Afryki czy na Daleki Wschód - duży deficyt mamy i u nas). „Idźcie i czyńcie uczniów” (Mt 28,19) - z takim zadaniem zostawia Jezus swoich adeptów ledwie czterdzieści dni po swoim Zmartwychwstaniu. Niemal bez instruktażu, bez wdrożenia, bez kwalifikacji. Tymczasem oni jeszcze nie okrzepli, nie przetrawili dobrze tego wszystkiego, nie nabrali wprawy. Mało tego, Ewangelista Mateusz wspomina, że nawet wtedy niektórzy z nich wciąż jeszcze wątpili (Mt 28,17). I takich ich posyła? Ryzykowne. Mamy wrażenie, że to kompletna amatorka. Chyba że tu chodzi o coś innego.
Ciekawe, że Dante w „Boskiej komedii” widzi dno piekła skute lodem, w którym tkwią potępieni, zastygli w bezruchu. Natomiast raj dla niego jest w nieustannym ruchu, gdyż - jak twierdzi - to miłość porusza światem, sprawia, że się kręci (słynne „l’amor che move il sole e l’altre stelle” z ostatniego wersu księgi). Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, ale paraliż, stagnacja. Brak miłości sprawia, że świat się zatrzymuje. Gdzie nie ma miłości, tam nie ma inicjatywy, twórczości.
To dlatego chrześcijaństwo zaczyna się właśnie w ten sposób. Wniebowstąpienie to moment, w którym orientujemy się, że Ewangelia jest w naszych rękach. Jakie jest ryzyko z tym związane? - że nie będziemy wiedzieli, co z nią zrobić. Lecz jeśli spotkałeś miłość, ona cię popchnie do działania. Sam ruszysz, z wolnej ręki. Stoimy w miejscu, jeśli jej nie spotkaliśmy. Albo jeśli jej nie spotkaliśmy naprawdę.
SŁOWO MINIONEJ NIEDZIELI:
OSTATNIO DODANE
- Nie przyszedłem pana nawracać. Drogi i bezdroża - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Ten (nie)obcy - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Układanka bez obrazka - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Na zbyt twardy sen - felieton ks. Piotra Bartoszka
ARCHIWUM
- Nie przyszedłem pana nawracać. Układanka bez obrazka - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Mechanika rozszerzona - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Sztuka niemówienia na temat - felieton ks. Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. (Nie)wiara rozpieszczonych - felieton ks. Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Co nam daje wiara? - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Życie z niespodzianką - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Norma to za mało - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Pokaż, co masz w środku - felieton ks.Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Natychmiast - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Grzech świata - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Inną drogą - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Blaski i cienie - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Szczęście (nie)swoje - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Sztuka przetrwania. - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Wiara pominiętych. Felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Takie proste - pisze ks. Piotr Bartoszek
- Nie przyszedłem pana nawracać. Jak złodziej - pisze ks. Piotr Bartoszek
- Nie przyszedłem pana nawracać. Mój przyjaciel łotr - pisze ks. Piotr Bartoszek
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?