- Silnik benzynowy FSI, a więc ze stajni Volkswagena, o pojemności 3,6 litra i mocy 260 KM,
- automatyczna i siedmiostopniowa skrzynia biegów DSG (też Volkswagena),
- napęd na cztery koła,
- spalanie: średnio ponad 10 litrów benzyny na 100 km, ale w mieście rośnie do około 15 litrów na 100 km (a przecież pani minister będzie jeździła najczęściej po stolicy),
- prędkość maksymalna: 250 km/godz.
Wyposażenie dodatkowe:
- dwustrefowa klimatyzacja,
- tempomat,
- światła biksenonowe,
- dzielona tylna kanapa,
- czujniki parkowania,
- podłokietnik z wyświetlaczem temperatury,
- poduszki i kurtyny powietrzne,
- ABS z ESP,
- kilka schowków,
- wysokiej jakości materiały,
- nawigacja,
- schowek na parasol
Czy wobec kryzysu w kraju, ministerstwo pracy musi kupować tak drogie auta? - pytają Czytelnicy. W końcu samochód kosztuje około 160 tys. zł.
Po co ministerstwu ,,od biedy" takie auta i co nam powiedziała minister Fedak? O tym przeczytacie w poniedziałkowej Gazecie Lubuskiej.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?