Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko Park Poetów w Zielonej Górze. Nasi Czytelnicy miewali też bliskie spotkania z dzikami w Dolinie Gęśnika, na Źródlanej, Objazdowej

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
W ostatnich dniach Czytelniczka spotkała dziki w okolicy parku Poetów. Teraz takie spotkania to już raczej rzadkość. Ale w zeszłym roku były codziennością. Tu ubiegłoroczne spotkanie z dzikiem w okolicach Moniuszki.
W ostatnich dniach Czytelniczka spotkała dziki w okolicy parku Poetów. Teraz takie spotkania to już raczej rzadkość. Ale w zeszłym roku były codziennością. Tu ubiegłoroczne spotkanie z dzikiem w okolicach Moniuszki. Mariusz Kapała
W ostatnich dniach Czytelniczka wysłała nam film ze spotkania z grupką dzików w okolicach zielonogórskiego parku Poetów. Od kiedy w Zielonej Górze przeprowadzono redukcję populacji tych dzikich zwierząt, takie sytuacje są już o wiele rzadsze. Ale przecież jeszcze w tamtym roku nie było tygodnia, byście nie alarmowali nas o spotkaniach z dzikami. Gdzie występowały najczęściej?

W ostatni weekend nasza Czytelniczka spotkała na swej drodze dziki. Te spacerowały w okolicy zielonogórskiego parku Poetów i pobliskich działek. Oczywiście mieszkanka zachowała bezpieczną odległość.

W tym miejscu warto przypomnieć, że jak bardzo nie bylibyśmy zafascynowani dzikami czy małymi warchlakami, to należy pamiętać, że nadal są to zwierzęta dzikie, nieprzyzwyczajone do kontaktu z człowiekiem. Jak powinniśmy się zachować, gdy na naszej drodze stanie dzik?

W ostatnich dniach Czytelniczka spotkała dziki w okolicy parku Poetów. Teraz takie spotkania to już raczej rzadkość. Ale w zeszłym roku były codziennością. Tu ubiegłoroczne spotkanie z dzikiem w okolicach Moniuszki.

Nie tylko Park Poetów w Zielonej Górze. Nasi Czytelnicy miew...

Mariusz Rosik, leśnik, ale także zielonogórski radny, wyjaśniał na łamach "GL", że najlepszym wyjściem w takim przypadku jest po prostu oddalenie się. Bez paniki, bez żadnych gwałtownych ruchów.

Dziki były "plagą" Zielonej Góry, zdecydowano się na redukcję ich liczby

Jeszcze parę miesięcy temu nie było tygodnia, byśmy nie pisali, że nasi Czytelnicy mieli jakieś bliskie spotkanie z dzikiem w Zielonej Górze. Trudno się dziwić, wiele z zielonogórskich osiedli graniczy z terenami zielonymi i lasami. Dla dzików osiedlowe śmietniki są zaś łatwym łupem i szybkim sposobem na znalezienie pożywienia. Nic więc dziwnego, że te dzikie zwierzęta coraz śmielej czuły się na ulicach naszego miasta.

Ostatecznie zielonogórski magistrat zarządził redukcji populacji tych zwierząt. Odstrzał redukcyjny to tylko jedno z działań, ale osobno w tym samym czasie swoje polowania realizowały również koła myśliwych.

Decyzje o odstrzale, jak wiele spraw w naszym mieście, miały swoich zwolenników i przeciwników.

Zielonogórzanie protestowali przeciwko odstrzałowi dzików. "Są inne metody"

Gdzie, jeszcze przed odstrzałami, można było spotkać dziki w Zielonej Górze? Zobaczcie, gdzie uchwycili ich na zdjęciach nasi Czytelnicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska