Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ufają władzy!

Lucyna Makowska
70 osób, obecnych na zebraniu w Grabiku opowiedziało się przeciw instalacji wiatraków we wsi.
70 osób, obecnych na zebraniu w Grabiku opowiedziało się przeciw instalacji wiatraków we wsi. Lucyna Makowska
Ludzie protestują. Jak długo wójtowi uda się przeciągnąć w czasie budowę turbin wiatrowych?

- Dużo obiecywaliście, ale chcemy wiedzieć, co naprawdę zrobiliście przez ostatnie dwa tygodnie, by nie dopuścić do ustawienia w naszych wsiach turbin wiatrowych - pytał na piątkowym zebraniu wiejskim w Grabiku Krzysztof Kurczab z Drożkowa.- Na każdym kroku powtarzacie, że jesteście słabymi urzędnikami, cała ta sprawa od początku dzieje się poza naszymi plecami, przypadkiem dowiadujemy się o inwestycji. Nie może być tak, że konserwator zabytków, dwukrotnie nie wyraża zgody na lokalizację wiatraków, a wójt, który winien reprezentować mieszkańców, składa na to zażalenie. To oznacza, że chce wiatraków, a nam obiecuje pomóc we wstrzymaniu budowy.

Wójta wprawdzie na spotkaniu z mieszkańcami nie było, z powodu urlopu, ale sekretarz, Radosław Pogorzelec zapewnił, że jeśli taka jest wola mieszkańców do ustawienia kolejnych turbin, gmina nie dopuści.
- Wysłaliśmy informację o protestach do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i czekamy na jej opinię - tłumaczył zebranym - Chwilowo inwestycja jest zawieszona.
- Czemu tylko chwilowo - dopytywał ktoś z tłumu, prawie 70 osób - Skoro wioska mówi "nie", czemu chcecie utrudniać nam życie?

Radni wiedzieli tylko o siedmiu

Ten jednak przypomniał, że sprawa wiatraków nie "urodziła" się teraz, a sześć lat temu. I to między innymi radni dali przyzwolenie na ich lokalizację, a gminą rządził inny wójt.
- Dostaliśmy dokumenty, ale nikt wtedy nie protestował - tłumaczył wywołany do odpowiedzi radny gminy Robert Ratajczyk i mieszkaniec Grabika.- Przedstawiono nam tę inwestycję w "różowych kolorach", nikt nie mówił o złym wpływie na zdrowie. Poza tym wiedzieliśmy tylko o 7 sztukach.

Wszystko w rękach wójta

Tymczasem w planie są aż 42 turbiny. W fazie budowy są dwie, na kolejne 17 wójt wydał już decyzje środowiskowe, zatem tylko patrzeć, jak inwestorzy zaczną się starać o pozwolenia na budowę. To z kolei kompetencja starosty. Marek Cieślak, na spotkanie nie mógł przybyć. Zapewnił, że na razie do starostwa nie wpłynął żaden wniosek. Zaznaczył też, że jeśli zgłosi się inwestor, dostarczy dokumenty i będzie spełniał wymogi prawa budowlanego, powiat nie będzie mógł odmówić wydania decyzji. Jednym słowem, wszystko w rękach wójta.
- Nie ufamy władzy- mówi Krzysztof Marusiak z Grabika.- Nie jesteśmy przeciwni wiatrakom, a planowanej odległości od naszych domów. Liczymy, że radni coś z tym zrobią. Najbliższa sesja rady gminy przewidziana jest na koniec sierpnia.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska