Ponad trzy godziny sąd przesłuchiwał Sławomira Majdanika, lekarza z zakładu medycyny sądowej w Szczecinie. Sąd dociekał przyczyn śmierci ofiary napadu. - Kazimierz K. zmarł w wyniku urazu głowy i krwiaka mózgu, który mógł powstać od uderzenia w głowę kołkiem i kopnięć, po których jego głowa uderzyła we framugę drzwi - wyjaśnił biegły. Oskarżeni przysłuchiwali się tym wyjaśnieniom ze znudzeniem. Przerwy w rozprawie wykorzystywali na kontakty z rodzinami i umawianie się na widzenie w areszcie. Policja sądowa pozwoliła nawet jednemu z oskarżonych na całusy od dziewczyny. Na wniosek obrońcy jednego z oskarżonych o ponowne przesłuchanie jednego w biegłych, sąd odroczył rozprawę do 28 kwietnia.
Do masakry doszło 23 stycznia 2008 r. 25-letni Piotr J. i 28-letni Tomasz Z. wdarli się do domu staruszków aby obrabować ich z pieniędzy, których brakowało im na wódkę. Przez godzinę masakrowali ich ciosami pięści, kopniakami i drewnianą pałką, cucili polewając zimną wodą. Demolowali pokoje w poszukiwaniu pieniędzy. Skradli im 30 złotych. 69-letni Kazimierza K. nie przeżył masakry. Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?