Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zaszkodzi docierać auto

Czesław Wachnik
Nowe auto trzeba porządnie wywietrzyć, bo zapachy te mogą źle znosić alergicy
Nowe auto trzeba porządnie wywietrzyć, bo zapachy te mogą źle znosić alergicy Fot. Mariusz kapała
Niekiedy Czytelnicy pytają, czy powinni docierać nowe auto. Ich wątpliwości są tym większe, że wielu sprzedawców przekonuje, że docieranie jest zbędne, a są tacy, którzy przez pierwsze kilometry zalecają ostrożniejszą jazdę.

Pan Robert z Zielonej Góry pisze: - Przed majowym weekendem kupiłem nowe auto. Sprzedawca wprawdzie poinformował mnie, że obecnie samochodów się nie dociera, ale jednocześnie doradził, abym przez minimum tysiąc kilometrów jeździł z rozsądną prędkością. I tak też robię. Jadąc do Karpacza i z powrotem nie przekraczałem 100 km/godz. Czy nie jestem zbyt ostrożny - pyta pan Robert.

Z mniejszą prędkością

Minęły już czasy, gdy docieranie nowego samochodu było obowiązkowe dla właściciela, wiązało się z dodatkową wymianą oleju, przeglądami oraz przykazaną jazdą przez kilka tysięcy kilometrów z niewielką prędkością i na obrotach poniżej trzech tysięcy. Ale o nowy samochód, nawet ten najnowocześniejszy, trzeba jednak dbać. Jest to szczególnie ważne, przez pierwsze miesiące użytkowania.
Co powinniśmy zrobić?
1. Do około trzech, a niektórzy nawet twierdzą, że pięciu tysięcy kilometrów przebiegu nie należy wykorzystywać więcej niż 70 procent możliwości silnika. W praktyce oznacza to obroty do 3.500 w przypadku benzyniaka i 2500 - diesla i jazda z prędkością nie przekraczającą 130-140 km/godz.
2. Szczególnie przez pierwsze kilometry nie przegrzewajmy silnika. Już po godzinie, maksimum dwóch trzeba zaplanować postój, aby temperatura motoru znacznie spadła.
3. Wprawdzie większość producentów zaleca pierwszą wymianę oleju dopiero po 8-10 tys. km, ale doświadczeni mechanicy radzą, aby w nowych samochodach wymienić olej już po trzech tysiącach kilometrów. Wtedy usuniemy wszelkiego rodzaju ślady dotarcia, a więc tzw. muł metalowy. Zresztą na oleju nie należy oszczędzać. Dobry środek smarny, wymieniany według instrukcji producenta, to główny czynnik decydujący o trwałości silnika.
4. Minimum raz na tydzień sprawdzajmy poziom oleju w silniku oraz poziom innych płynów, a szczególnie w chłodnicy.

Uwaga na hamulce i opony

W nowym aucie na szczególną uwagę zasługuje nie tylko silnik, ale też kilka innych podzespołów.

1. Ogumienie - nowe opony są pokryte różnego rodzaju konserwantami, a niektóre mają tzw. kolce. Dlatego przez pierwsze kilometry jazdy wydłużyć się może droga hamowania, a samochód będzie miał skłonność do "pływania". Po około 500 km jazdy, opony uzyskają niezbędne parametry.

2. Hamulce - te także wymagają dopasowania, klocki do tarcz, a szczęki do bębnów. Ułożenie objawia się najczęściej zbyt szybkim nagrzewaniem się hamulców, a nawet koła. Dlatego przez pierwszych kilkaset kilometrów, z hamulcami trzeba się obchodzić ostrożnie. Ale w razie konieczności, trzeba wcisnąć pedał hamulca ,,do podłogi".

3. Wnętrze - w niektórych nowych autach możemy spotkać się z niezbyt przyjemnymi zapachami. Jedynym rozwiązaniem jest tu częste wietrzenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska