Krystian Rębacz nie żyje
Krystian Rębacz miał 52 lata. Był człowiekiem bardzo czynnym i aktywnym. Ratownikiem wodnym, instruktorem, społecznikiem. Działał w klubie Morsów, kąpał się zimą w lodowatej wodzie, bywało, że w wyrąbanym przeręblu.
Przegrał walkę z koronawirusem
Ostatnie dni swojego życia prezes żagańskiego WOPR-u spędził pod respiratorem w żagańskim szpitalu, z bardzo ciężkimi objawami COVID-19. W poniedziałek, 26 października o jego stanie poinformowała żona, która szukała dla niego leku o nazwie Remdesivir.
Post z apelem udostępniło 1,5 tysiąca osób. Niestety, okazało się, że aby lek był skuteczny, powinien zostać podany w początkowej fazie choroby. Elżbieta Rębacz podkreślała, że nawet jeśli nie pomoże on mężowi, to być może uratuje życie innym chorym.
Krystian Rębacz, prezes żagańskiego WOPR zmarł w nocy z piątku na sobotę w żagańskim szpitalu zakaźnym (z 30 na 31 października 2020) z powodu COVID-19.
- Czujemy ogromny żal - mówią Maryla i Ryszard Dyrkaczowie, przyjaciele zmarłego. - Był nie tylko wspaniałym społecznikiem, ale również bardzo dobrym człowiekiem, który zawsze był gotowy pomagać. Zarówno w tych poważnych sprawach, jak i w tych zupełnie błahych. Będzie nam Go bardzo brakowało. Nie wiemy nawet, czy z powodu pandemii będziemy mogli się z nim pożegnać...
Pogrzeb Krystiana Rębacza
Na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb i jak będzie wyglądał. - Na to jeszcze zbyt wcześnie - zaznacza Elżbieta Rębacz.
Czytaj również na naszym portalu
WIDEO: Święto zmarłych. Oni odeszli w tym roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?