W myśl nowych przepisów byłyby to te mieszkania, które wybudowano po 30 września 2009 r., i które nie były finansowe z kredytów BGK. Senacki projekt trafił do konsultacji, niebawem powinien trafić do Sejmu.
Krajowy Fundusz Mieszkaniowy, finansowany z budżetu państwa, powstał w 1995 r. Rok później spółdzielnie mieszkaniowe oraz Towarzystwa Budownictwa Społecznego mogły zaciągać preferencyjne kredyty na budowę mieszkań, z długim okresem spłaty i oprocentowaniem poniżej rynkowych stóp procentowych. Kredyty opiewały od kilkunastu do kilkudziesięciu mln zł. Bank Gospodarstwa Krajowego, który zajmował się obsługą KFM zawarł ponad 1800 takich umów, udzielił kredytów na 7,2 mld zł, za które wybudowano ponad 93 tys. mieszkań. Przyjmując średnią wartość metra kwadratowego mieszkania na rynku wtórnym, można szacować, że wartość tych lokali przekracza 22,9 mld złotych.
W 2011 r. znowelizowano dwie ustawy: o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego oraz o spółdzielniach mieszkaniowych. O ile mieszkania spółdzielcze kupowano bez przeszkód (sprzedano 400 lokali spośród 17 tys.), to po wejściu w życie, tej pierwszej ustawy pojawiły się niejasności jeżeli chodzi o interpretację, związane z różnymi typami TBS i różnymi formami finansowania tego typu budownictwa. Skutkowało to tym, że zarządzający towarzystwami z reguły odmawiali prywatyzacji mieszkań. W efekcie nie sprzedano ani jednego mieszkania zbudowanego w ramach budownictwa społecznego. Obecnie rząd chce reaktywować budownictwo społeczne i ma przeznaczyć na ten cel w ciągu pięciu lat 2 mld zł.
Zobacz też:
Motocyklista wypadł z drogi. Zmarł w szpitalu (zdjęcia)Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?