- Wczoraj wybrałam się z chłopakiem na spacer po bulwarze. Moją uwagę zwróciły trzy dziewczynki (myślę że mogły mieć 8-10 lat), które biegały po wschodnim bulwarze bez butów - pisze do nas Czytelniczka.
- Dzieci bawiły się w oczku wodnym, ale po 10 minutach znudziły się zeszły na po schodach na niższy poziom, by tam sobie pochodzić. Ciekawa jestem, gdzie wtedy byli rodzice? Aż strach pomyśleć co by było, gdyby któraś z nich się przewróciła i porwał ją nurt rzeki.