Niecodzienna sytuacja w ćwierćfinale Ligi Mistrzów
Stawką środowego spotkania w Monachium był awans do półfinału Ligi Mistrzów. W pierwszej połowie rywalizacji kibice goli nie zobaczyli. Oba zespoły grały bardzo uważnie w defensywie i tylko po razie jednym i drugim udało się zagrozić bramce przeciwników.
Bawarczycy próbowali zaskoczył przyjezdnych z Londynu także w niecodzienny sposób. Podczas gdy Bukayo Saka dochodził do siebie po jednym ze starć, piłkarze obu drużyn zbiegli do linii bocznej, by uzupełnić płyny, oraz posłuchać instrukcji swoich szkoleniowców. Wykorzystać to chciał Bayern, który niepostrzeżenie spróbował rozpocząć grę, podczas, gdy gracze Arsenalu byli zgromadzeni przy ławce rezerwowych. W ostatniej chwili o zamiarach rywali zorientował się Martin Odegaard i zawołał swoich kolegów z zespołu, by ci wrócili na pozycje.
Bayern Monachium awansował do półfinału Ligi Mistrzów
Piłkarzom Bayernu w drugiej połowie udało się zaskoczyć rywali w bardziej sportowy sposób. W 64. minucie Raphael Guerreiro dostał piłkę po prawej stronie, tuż przy linii pola karnego. Portugalski defensor perfekcyjnie zacentrował przed bramkę Arsenalu, gdzie znalazł się Joshua Kimmich i mocnym uderzeniem głową uradował bawarskich kibiców zgromadzonych na Alianz Arena.
W półfinale Bayern Monachium zmierzy się z Realem Madryt, który po rzutach karnych pokonał Manchester City. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane w środę, 1 maja.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?