- Mogę spotkać Christe Wolf z czasów, kiedy się jeszcze nie znaliśmy i jest to dla mnie bardzo wzruszające. Znam bardzo wiele osób w Gorzowie i jesteśmy bardzo wzruszeni, że miasto w taki sposób zwraca się do swojej przeszłości. Jest to dla nas niesamowicie budujący moment - mówi Gerhard Wolf, który symbolicznie przeciął wstęgę na pomniku swojej żony Christy.
- Ta ławeczka z Nelly pojawiła się przede wszystkim dlatego, że Christa Wolf była największą niemiecką pisarką, w naszym przekonaniu, którą część swojej twórczości poświęciła Gorzowowi. Pisała o Gorzowie z wyczuciem, bardzo piękne „Wzorce dzieciństwa”. Najważniejsze jest to, że nie tylko się tutaj urodziła, nie tylko w wieku piętnastu lat musiała to miasto opuścić, choć tego nie chciała, ale wracała do Gorzowa wielokrotnie. Kiedy otrzymała w latach 90-tych ważną polską nagrodę, razem z innym polskim pisarzem, Ryszardem Kapuścińskim, to całą tą nagrodę przeznaczyła na dom dziecka w Gorzowie. Ale to jest pomnik symboliczny, bo na ławce nie siedzi Christa Wolf, siedzi tu jej jakby alter ego. To jest Nelly, jej wzorzec z dzieciństwa. A więc ta ławeczka jest poświęcona nie tylko pisarce, ale również gorzowiance - mówi Jerzy Synowiec z Towarzystwa Miłośników Gorzowa.
Christa Wolf pisała o Gorzowie z wyczuciem, a szczególnie znane są jej piękne „Wzorce dzieciństwa” (Kindheitsmuster 1976 r., wyd. polskie 1981 r.)
Ławeczkę z Christą Wolf postawiło Towarzystwo Miłośników Gorzowa. Ale towarzystwo już dzisiaj planuje dwa kolejne pomniki: honorowego obywatela miasta Zenona Bauera, który w latach 1958-69 był przewodniczącym Miejskiej Rady Narodowej i Władysława Andryki, żołnierza wyklętego.
Przeczytaj też: Lot balonem nad Gorzowem i niesamowite zdjęcia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?