- Byliśmy z żoną w komisji ok. 7.15. Kiedy dostaliśmy karty do głosowania, zauważyliśmy, że nie były one kompletne. Z tego co zauważyliśmy, brakowało tam listy PO - mówi pan Tadeusz.
Kiedy byliśmy na miejscu pod lokalem wyborczym w godzinach popołudniowych, wyborcy poinformowali nas, iż dostawali kompletne karty. - U mnie były na pewno wszystkie listy. Wszystko dokładnie sprawdzałem - powiedział jeden z wyborców.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że brakowało nie tylko kart kandydatów do Sejmu z PO, ale też z partii KORWiN. Z kolei podwójnie załączone były karty PiS-u.
Pracownik zespołu ds. organizacji wyborów w gorzowskim magistracie przyznaje, że w dwóch lokalach wyborczych pojawił się taki problem. - Kiedy dostaliśmy informację z lokalu wyborczego nr 60 w Gorzowie o tym, że karty wyborcze nie są kompletne, zaleciliśmy, by inne komisje też sprawdziły poprawność kart. Wtedy okazało się, że w jeszcze jednym lokalu, jeden z zestawów nie był kompletny. Te sytuacje miały miejsce wczesnym rankiem - dowiedzieliśmy się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?