Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawną Dorotkę znaleziono zakopaną w ogródku rodziców. Szukali ją policjanci, bo przestała chodzić do szkoły 4 lata temu...

źródło: portal dziennikarstwa obywatelskiego mmwarszawa.pl, Rafał Babraj; rmf24.pl
Policja zatrzymała matkę dziewczynki, jej 49-letniego konkubenta, a także dwóch mieszkających z nią synów: 22-letniego Arka i 24-letniego Pawła.
Policja zatrzymała matkę dziewczynki, jej 49-letniego konkubenta, a także dwóch mieszkających z nią synów: 22-letniego Arka i 24-letniego Pawła. fot. KSP, mmwarszawa.pl
Dorotka mieszkała w Ursusie pod Warszawą. Miała 12 lat i była niepełnosprawna. I przestała chodzić do szkoły... 4 lata temu. Placówka poinformowała prokuraturę. Policjanci pojechali do domu dziewczynki. I znaleźli ją. A raczej jej ciało zakopane w ogródku. Miejsce pokazała... matka.

Dyrekcja szkoły rodziców zaczęła pytać o nieobecność dziecka już w 2006 roku. Bezskutecznie. Rodzice tłumaczyli, że chore dziecko jest na leczeniu poza Warszawą. Dopiero w lutym 2007 roku szkoła poinformowała o sprawie policję .

Funkcjonariusze dzięki nakazowi prokuratury badali sprawę nie pojawiającej się w szkole od trzech lat 12-letniej Dorotki. W Polsce obowiązuje tzw. obowiązek szkolny, oznaczający, że dzieci i młodzież mają obowiązek uczęszczać na zajęcia szkolne, a za ich absencję na lekcjach odpowiadają rodzice. Dlatego też pod nadzorem prokuratury policjanci zaczęli przeszukiwać posesję.

Na początku 44-letnia Ewa Ch. - matka dziewczynki - nie potrafiła wytłumaczyć, gdzie przebywa jej córka. Milczeli również jej konkubent 49-letni Mieczysław Ł. oraz mieszkający z nią synowie 22-letni Arek i 24-letni Paweł.

W końcu, po szczegółowym przesłuchaniu, matka dziewczynki ujawniła, że jej córka nie żyje. Jako miejsce pochówku wskazała ogródek koło domu. Policjanci faktycznie znaleźli tam zakopane ludzkie ciało. Wszyscy mieszkańcy domu zostali zatrzymani do wyjaśnienia sprawy. Policja ustala, kto odpowiada za śmierć dziecka. Matka utrzymuje, jakoby córka zmarła sama i została jedynie przez nią pochowana. Ciało zawinięte było w koc, przy ciele znaleziono krzyż.

- Dorotka była osobą niepełnosprawną. Biegli prowadzą teraz specjalistyczne badania, aby ustalić przyczyny jej śmierci - mówi Edyta Adamus z biura prasowego KSP.

Funkcjonariusze na terenie posesji znaleźli niewielką ilość amfetaminy, marihuanę oraz elektroniczną wagę i 13 sztuk amunicji gazowej.

Źródło: artykuł Rafała Babraja w portalu dziennikarstwa obywatelskiego mmwarszawa.pl: Ciało 12-letniej dziewczynki zakopali w ogródku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska