Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawni narzekają na fundusz

Henryka Bednarska 0 95 722 57 72 [email protected]
fot. Archiwum
- Dlaczego muszę walczyć o swoje pieniądze?! - pytał rozżalony Czytelnik. Fundusz niepełnosprawnych nie oddał mu 540 zł. Interweniowaliśmy i w sobotę Czytelnik przysłał do nas e-mail z podziękowaniem.

Nie chce nazwiska w gazecie, bo co ludzie pomyślą: że niepełnosprawny i nie umie sobie poradzić w życiu. A on potrafi, tylko ciężko wygrać z bezduszną machiną urzędniczą w Państwowym Funduszu Osób Niepełnosprawnych.

I fundusz zadzwonił

Dwa tygodnie temu opisaliśmy perypetie gorzowianina Szczepana Jędryczko z PFRON-em. Fundusz przez ponad rok nie chciał oddać mu 400 zł za składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Jak w lutym postraszył fundusz ,,Gazetą Lubuską'', pieniądze odzyskał. Po przeczytaniu tego tekstu Czytelnik z południa poprosił nas o pomoc. Według niego fundusz zalegał mu ze zwrotem 810 zł, za dwa kwartały zeszłego roku i jeden z tego. Pisał do funduszu, dzwonił i nic. - Traktują nas tam jak ludzi drugiej kategorii - stwierdził w rozmowie z nami.

W czwartek skontaktowaliśmy się z funduszem. - Ten pan zarejestrował się u nas w sierpniu zeszłego roku, więc refundacja za trzeci kwartał się nie należy - oznajmił rzecznik Tomasz Leleno. A żeby dostać zwrot za pozostałe kwartały, trzeba coś poprawić w dokumentach. - Zadzwoni nasz konsultant i pomoże temu panu w poprawkach - usłyszeliśmy od rzecznika.

- Kiedy zadzwoni? To skandal, że ludzie tak długo muszą czekać - dociskaliśmy.
Konsultant zadzwonił do Czytelnika już w piątek. Wyjaśnił, co trzeba uzupełnić w dokumentach za zeszły rok, obiecał, że tegorocznych poszuka sam. - Dziękuję - przeczytaliśmy w sobotę w e-mailu od Czytelnika.

Ma być lepiej

Równolegle wyjaśnialiśmy sprawę zwrotu pieniędzy za styczeń zeszłego roku dla Czytelnika z Głogowa Ryszarda Banaszaka. Zdaniem funduszu został on zarejestrowany 1 lutego, więc refundacja mu się nie należy. - Pismo wysłałem 28 stycznia, powinienem dostać zwrot. Oddam sprawę do sądu - powiedział Banaszak. Według niego winien jest bałagan w PFRON-ie. - Oni sprawy ze stycznia zeszłego roku mają jeszcze w workach - stwierdził głogowianin.
- To nie do końca prawda. W zeszłym roku mieliśmy tylko dwa tygodnie na wprowadzenie zmian, jakie narzuciła ustawa. Stąd problem z terminowym rozliczeniem usług. Ale mamy już uproszczony system, formularze też są prostsze i nie przypominają PIT-ów, więc nie powinno już dochodzić do opóźnień w refundacjach - przekonywał rzecznik Leleno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska