Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niespodziewana porażka koszykarzy Enei Zastalu BC Zielona Góra w lidze VTB

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Niestety tym razem nie daliśmy rady...
Niestety tym razem nie daliśmy rady... Mariusz Kapała
W kolejnym meczu ligi VTB koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra podejmowali mistrza Estonii Kalev Tallin. Zielonogórzanie niespodziewanie przegrali 88:95.

Enea Zastal BC Zielona Góra - Kalev Tallin 88:95

  • Kwarty: 23:28, 22:28, 24:18, 19:21.
  • Enea Zastal BC: Berzins 17 (1), Richard 13 (1), Brembly 4, Bowlin i Groselle 0 oraz: Freimanis 22 (2), Smith 18 (4), Sulima 7, Koszarek 7 (1), Put 0.
  • Kalev: Keene 30 (5), Joessar 29 (6), Thomas 11, Hermet 6 (1), Kaufmanis 3 (1) oraz: Nurger 8, Synelik i Townes po 5 (1), Kemp 3, Dorbek 0.

Zielonogórzanie mają już zapewniony udział w play off i nadzieję utrzymać aktualne wysokie, piąte miejsca. Z kolei Kalev ma niewielką, ale zawsze, jeszcze szansę na zajęcie ósmej lokaty. To powodowało, że był to mecz o stawkę. W naszej ekipie zadebiutował Amerykanin Adam Smith, który będzie występować tylko w lidze VTB ponieważ okienko transferowe w polskiej ekstraklasie zamknęło się z końcem lutego. Dotychczasowy bilans Enei Zastalu BC czyli 13 zwycięstw i osiem porażek wobec zaledwie pięciu wygranych Estończyków i aż 13 przegranych spotkań wskazywał, że nasz zespół jest faworytem. Czy zielonogórzanie potwierdzili to na parkiecie? Niestety, nie.

Ospała gra Zastalu

Niestety pierwsza połowa w wykonaniu zielonogórzan była do zapomnienia. Wydawali się jacyś ospali, niedokładni i spóźnieni. Rywale niespodziewanie opanowali obie deski, Geoffrey Groselle przegrywał pojedynki z Devinem Thomasem, nikt nie potrafił zatrzymać filigranowego (175 cm) Marcusa Keene który w pierwszej połowie rzucił 16 punktów i rozdał siedem asyst. Owszem na początku z wyniku 7:12 doprowadziliśmy do 17:12 zaliczając w ciągu dwóch minut 10:0, ale był to jeden z dwóch fajnych momentów. Drugi to skuteczność debiutanta Adama Smitha. Amerykanin rzucał pięć razy i czterokrotnie trafił (w tym dwa razy za trzy). Fatalnie zrobiło się w 13 min kiedy kontuzji barku doznał Groselle. Rywale prowadzili w pewnym momencie różnicą 12 punktów (50:38). Niepokojące było to że w obu kwartach do przerwy rywale rzucili nam po 28 punktów. To stanowczo za dużo. Najgorsze, że jedenastopunktowe prowadzenie Kaleva nie wynikało z jakiejś wyjątkowej dyspozycji mistrzów Estonii, ale z naszej słabości.

Zastal popełniał za dużo błędów

Groselle pojawił się na parkiecie na początku drugiej połowy, ale na tyle odczuwał skutki urazu, że zaraz musiał zejść i już nie zagrał. W trzeciej kwarcie zielonogórzanie zaczęli lepiej bronić. Efekty przyszły szybko, bo już w 27 min przegrywaliśmy tylko 61:64. Jednak goście nie dawali za wygraną. W ich ekipie szalał Janari Joessar, który trafiał seryjnie. Goście znów uciekali ale Enea Zastal BC gonił. Kiedy w 33 min po dobitce Krzysztofa Sulimy odzyskaliśmy prowadzenie 79:78 wydawało się, że już mamy rywala. Nic z tego. Potem nie trafialiśmy z dobrych pozycji, nie potrafiliśmy wybronić ważnych piłek i mistrz Estonii odniósł niespodziewane, ale zasłużone zwycięstwo. Ta porażka może nas sporo kosztować jeśli chodzi o utrzymanie piątej pozycji w lidze VTB.

Zespoły pięknych cheerleaderek od lat uatrakcyjniają mecze koszykarskiej Energa Basket Ligi. Pandemia koronawirusa sprawiła, że wraz z kibicami z hal zniknęły też tańczące dziewczyny. Ale nie wszędzie. Ostatnio cheerleaderki były ozdobą spotkania koszykarzy Enei Zastalu BC Zielona Góra w Gdyni. Tam zastalowcy rywalizowali z ekipą miejscowej Arki.Obejrzyjcie na zdjęciach cheerleaderki na meczu Arka Gdynia – Zastal Zielona Góra >>>>POLECAMY: Pamiętacie radość po tym, jak Zastal Zielona Góra awansował do ekstraklasy?ZOBACZ TEŻ: Mistrz, mistrz, Stelmet mistrz! Pamiętacie ten wielki triumf nad Turowem?POLECAMY: Takie fajne programy kolekcjonowali kiedyś kibice w Zielonej GórzeWIDEO: Quinton Hosley, był zawodnikiem Zastalu Zielona Góry

Piękne cheerleaderki tańczyły na meczu koszykarzy Enei Zasta...

Wideo: Enea Zastal BC Zielona Góra zdobywcą Suzuki Pucharu Polski. W wielkim finale ekipa trenera Żana Tabaka pokonała PGE Spójnię Stargard 86:73

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska