Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niespodziewany i pewny triumf. Akademicy rozbili mocny Bałtyk

(ppp)
fot. sxc.hu
Drugoligowy AZS UZ Zielona Góra zaliczył po świątecznej przerwie świetny mecz. W Szczecinie nieoczekiwanie pokonał Morze Bałtyk, czym zrewanżował się za porażkę na własnym parkiecie.

Mecz miał kilka oblicz, ale najbardziej cieszy zwycięstwo, bo znacznie przybliża akademików do pierwszej czwórki i walki w fazie play off. Oczywiście trener Tomasz Paluch tradycyjnie studzi nastroje, ale szanse są coraz większe. Ważne jest również to, że jego zespół prezentuje się w ostatnich meczach coraz lepiej, gra równo, mądrze, a wszyscy zawodnicy notują progres. Dodajmy młodzi i mało doświadczeni, z których większość dopiero w tym sezonie regularnie walczy na drugoligowych parkietach.

Pierwsza partia, jak można było się spodziewać, była bardzo trudną przeprawą. Zielonogórzanie wyglądali na lekko zagubionych, szczególnie na początku. Potem, głównie za sprawą dobrej gry Konrada Grześkowiaka w ataku i środkowych Piotra Przyborowskiego i Mateusza Świerzewskiego w bloku zdołali doścignąć rywali, aby mieć nawet piłkę setową. Nie skończyli, a szczecinianie wykorzystali chwilę zawahania gości i triumfowali.

Na szczęście nasi się nie podłamali i wyszli na parkiet z mocnym postanowieniem odwrócenia niekorzystnego wyniku. Tak silnym, że wygrali do 14., będąc lepszymi w każdym elemencie, a bijąc gospodarzy na głowę bezwzględnym serwisem. W nim brylował Piotr Gałka, który ostatnio zanotował chyba najwyraźniejszy postęp. - Zdecydowanie jemu należą się wielkie brawa, choć nie chciałbym wyróżniać w tym meczu nikogo, bo wszyscy zagrali świetnie - mówił Paluch. - Ale ten chłopak to jednak bez dwóch zdań odkrycie sezonu.

Drugi ze świetnie rozwijających się graczy, libero Wiktor Zasowski również był mocnym punktem drużyny. W przyjęciu prezentował się znakomicie, mobilizował kolegów, zachęcał do walki. A oni w trzeciej odsłonie, po szalenie nerwowej końcówce, zwyciężyli na przewagi 33:31. - To był kluczowy set, po którym z rywali zeszło powietrze, a my ich dobiliśmy - komentował Paluch. - Bardzo dobry występ. Jestem z chłopaków dumny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska