Gdy Leszek Nowak z Wielisławic pod Strzelcami chodził do czwartej klasy szkoły podstawowej, jego ojciec kupił ciągnik ursus c325. - Był niesprawny, ale mechanicy przyszli i go uruchomili. Ja miałem smykałkę do traktorów i zacząłem swojego tatę uczyć jeździć tym traktorem - wspomina pan Leszek, który już od kilkudziesięciu lat „zbiera” ciągniki, ale też motocykle, pojazdy osobowe i militarne.
Skupuje je w różnym stanie technicznym, po czym samemu naprawia i restauruje. - Mam ponad 70 ciągników. Około 50 z nich jest już odrestaurowanych. Myślałem, że szybko dociągnę do 100, ale jeszcze trochę brakuje - mówi Leszek Nowak, gospodarz na 140 hektarach.
W jego skansenie najstarszy - i jedyny taki w Polsce! - ciągnik: hanomag z 1935 r. Są też takie perełki jak angielski ferguson z 1948 r. czy czeskie zetory 25t z 1948 r. Ale też krajowy ursus c45 z pierwszego „wypustu”, czyli z 1948 r.
Nasz kolekcjoner ma też motocykle. - Są to maszyny z okresu powojennego, w tym polskie radzieckie, czeskie, węgierskie. Mam ich ponad 140 - mówi Leszek Nowak.
Ponadto na liście jego eksponatów znajdują się pojazdy militarne i osobowe. - Mam moskwicza 408 z 1963 r., poloneza borowika, słynną czarną wołgę m21 - z dumą dodaje Leszek Nowak. W swoich zbiorach ma też szereg różnych innych eksponatów, na przykład części maszyn rolniczych pochodzących z dawnego Landsberga czy maszynę szewską z okresu przedwojennego.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?