Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieustannie jestem optymistą

Beata Bielecka 0 95 758 07 61 [email protected]
Krzysztof Dołganow (fot. Kazimierz Ligocki)
Krzysztof Dołganow (fot. Kazimierz Ligocki)
Rozmowa z Krzysztofem Dołganowem, prezesem Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

- Słyszymy ostatnio opinie, podparte różnego rodzaju raportami, że Polska staje się rajem dla inwestorów. Z drugiej strony mamy kryzys na świecie. Jak to wszystko wpływa na funkcjonowanie strefy?

- Ilość rozmów, które prowadzimy z inwestorami jest mniej więcej na tym samym poziomie, co w zeszłym roku. Natomiast skuteczność ich finalizowania jest zdecydowanie gorsza. Nie wynika to jednak z tego, że nagle mamy gorsze tereny czy gorszych pracowników, bo to nieprawda. Decyzje o finansowaniu nowych inwestycji są przedłużane z różnych powodów. Na przykład firma, która chce u nas budować centra logistyczne uzależnia to od obrotów swoich partnerów. Ponieważ nie ma tych obrotów, to wstrzymuje się.

Druga rzecz to finansowanie ze strony banków, funduszy inwestycyjnych czy leasingowych. Mamy dwie inwestycje, na które bardzo liczyliśmy, ale przeciągają się, bo firmy nie mogą dostać kredytów. To jest następstwo kryzysu. Zauważamy też ostatnio taki trend, że jeśli już jakaś spółka musi ograniczyć produkcję, to ogranicza ją w Polsce, a nie u siebie. Mocno z tym walczymy i dużych zwolnień w fabrykach działających w strefie nie było, z czego się najbardziej cieszymy.

- A jakie były?

- W skali całej strefy śladowe. Dotyczyły czterech drobnych firm. Musieliśmy im cofnąć zezwolenia, z uwagi na nie wywiązywanie się z biznes planów, które określały poziom zatrudnienia. Oznacza to, że nie będą już mogły korzystać z pomocy publicznej, czyli ulg które dostawały działając w strefie. Mogą mieć też problem z uzyskaniem ulg lokalnych jak choćby zwolnienia z podatku od nieruchomości.

- Jakie są prognozy strefy na ten rok?

- Zakładamy, że zagospodarujemy nie mniej terenów niż w ubiegłym roku, ale liczba przedsiębiorców będzie mniejsza. W ub. roku powstało 12 nowych fabryk, w tym będzie 8, maksymalnie 10. Część dużych koncernów liczyła na granty z programów pomocowych i ich nie otrzymała. Nie wiemy, dlaczego, ale to oznacza, że nie będą mogli u nas zainwestować.

- Czy dla firm perspektywa 11 lat, bo strefy mają działać do 2020 roku, jest jeszcze kusząca?

- Jest, bo to jednak jeszcze 11 lat, ale też z innego, ważnego powodu. Dostaliśmy niedawno informację z ministerstwa gospodarki, żebyśmy wystawiali zezwolenia bez tej daty ostatecznej. To oznacza, że jest szansa na to, że strefy będą istniały dłużej.

- Wy się jednak nieco asekurujecie i idziecie trochę w innym kierunku. Zaczęliście budować mieszkania...

- Nasi inwestorzy, którzy mieszkają w dziwnych miejscach pytali nas, czy nie ma możliwości zbudowania domu o wyższym standardzie właśnie z myślą o nich. Nie mówimy jednak, że jak ktoś inny będzie chciał kupić tam mieszkanie to będzie to niemożliwe.

No więc budujemy. Przy ul. Akacjowej powstaje budynek, w którym będą 22 mieszkania. Chcemy spróbować swoich umiejętności w developerce, bo może w przyszłości tym się zajmiemy. Kształcimy ludzi w tym kierunku, jak również w kierunku doradztwa podatkowego, wyceny nieruchomości. Nie chcemy być całe życie odpowiedzialni za obrót nieruchomościami. Poza tym chcieliśmy zbudować ten budynek, żeby coś od siebie dać środowisku. Taka jest filozofia naszej firmy. Dlatego sponsorujemy też kulturę, m.in. Strefę Dobrej Muzyki i Woodstock w Kostrzynie, koncerty, które odbywają się w miastach naszych akcjonariuszy, jak choćby ostatnio Święto Hanzy w Słubicach. Jednocześnie finansujemy gorzowską koszykówkę i Uczniowskie Kluby Sportowe. Jest to bardzo dobrze postrzegane. Jesteśmy świeżo po audycie i możemy być dumni nie tylko z wyników rentowności, ale też oceny tego co robimy.

- Dziękuję.

 

Krzysztof Dołganow jest szefem strefy od trzech lat. Prestiżowy miesięcznik gospodarczy Forbes dwukrotnie nominował go do tytułu Człowiek Roku. Jego recepta na sukces to nie okłamywać przedsiębiorców. Na jego liście słów zakazanych są dwa: „spróbuję” i „może”. Gdy nie pracuje nurkuje i podróżuje.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska