Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewybuchy na placu budowy przy Promyku w Zielonej Górze. Konieczna jest interwencja saperów. Zarządzono ewakuację mieszkańców

Niewybuchy w Zielonej Górze. W czasie prac ziemnych przy rozbudowie Promyka przy ul. Głowackiego natrafiono na niewybuchy. To kilkanaście grantów i amunicja. Konieczna jest interwencja saperów. Być może trzeba będzie ewakuować okolicznych mieszkańców.
Niewybuchy w Zielonej Górze. W czasie prac ziemnych przy rozbudowie Promyka przy ul. Głowackiego natrafiono na niewybuchy. To kilkanaście grantów i amunicja. Konieczna jest interwencja saperów. Być może trzeba będzie ewakuować okolicznych mieszkańców. Mariusz Kapała / GL
Niewybuchy w Zielonej Górze. W czasie prac ziemnych przy rozbudowie Promyka przy ul. Głowackiego natrafiono na niewybuchy. To kilkanaście grantów i amunicja. Konieczna jest interwencja saperów. Być może trzeba będzie ewakuować okolicznych mieszkańców.
  • Niewybuchy znaleziono 8 marca na placu budowy przy ul. Głowackiego w Zielonej Górze.
  • W ziemi było kilkanaście granatów i amunicja z czasów II wojny światowej.
  • Teren ogrodzono, jest pilnowany przez policję. We wtorek, 9 marca, na miejsce przyjechali saperzy z Głogowa. Zarządzono ewakuację mieszkańców.

11:33

Udało nam się dowiedzieć, że Promyk nie został ewakuowany. - Ci pacjenci, którzy przebywają tam na stałe, zostali przesunięci w najdalszą część budynku - mówi M. Barska. Poinformowano nas także, że personel zaś nie przychodził dziś do pracy.

M. Barska poinformowała nas również, że akcja saperów się zakończyła. Ci jadą teraz na poligon w Świętoszowie, a mieszkańcy wracają do domów.

10:45

Podinspektor Małgorzata Barska informuje nas, że akcja saperów może jeszcze potrwać około dwóch godzin.

- Materiały już zostały podjęte - mówi M. Barska. - Obecnie przeszukiwany jest teren. Saperzy pojadą na poligon w Świętoszowie, celem neutralizacji tych granatów. Łącznie z dwóch budynków ewakuowano 12 osób.

9:57

Podinspektor Małgorzata Barska, KMP w Zielonej Górze: - W poniedziałek, 8 marca, w godzinach popołudniowych na ulicy Głowackiego, przy rozbudowie ośrodka Promyk zostały znalezione granaty oraz amunicja z II wojny światowej. Jest to 16 granatów zaczepnych o dużej sile rażenia, stąd w poniedziałek została podjęta decyzja o zabezpieczeniu całego terenu. Patrole policji pilnowały tego miejsca przez całą noc. Dzisiaj, we wtorek, 9 marca, przyjechała jednostka saperska z Głogowa. Saperzy podjęli decyzję o ewakuacji dwóch budynków, 12 osób zostało ewakuowanych. Teraz przystępują do neutralizacji tych znalezionych materiałów. Będą również przeszukiwać resztę terenu, czy tam jeszcze czegoś w ziemi nie znajdą. Neutralizacja polega na odpowiednim zabezpieczeniu materiałów, by te granaty nie wybuchły.

Niewybuchy w Zielonej Górze. W czasie prac ziemnych przy rozbudowie Promyka przy ul. Głowackiego natrafiono na niewybuchy. To kilkanaście grantów i amunicja.
Niewybuchy w Zielonej Górze. W czasie prac ziemnych przy rozbudowie Promyka przy ul. Głowackiego natrafiono na niewybuchy. To kilkanaście grantów i amunicja. Konieczna jest interwencja saperów. Być może trzeba będzie ewakuować okolicznych mieszkańców. Mariusz Kapała / GL

9:25

Saperzy zabezpieczają teren, a następnie zajmą się jego oczyszczaniem.

Patrol Jednostki Wojskowej z Głogowa już działa na terenie rozbudowy Zespołu Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej „Promyk” przy ul. Głowackiego w Zielonej Górze - poinformował na Facebooku Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry.

9:10

Na osiedle nie są już wpuszczane żadne pojazdy.

8:56

Jedna z ewakuowanych mieszkanek, Danuta Kalinowska, opowiada, że pochodzi z Wrocławia. W latach 60. takie sytuacje były tam normą. Kobieta uważa, że organizacja trochę szwankuje. Dostała informację, że ewakuowana ma być na parę godzin.
- Zobaczymy. Do wieczora wszystko się wyjaśni - mówi. Kobieta poprosiła znajomych, by ją przyjęli na czas ewakuacji. - Policja zaproponowała podwiezienie, za co jesteśmy wdzięczni, tym bardziej że jestem osobą niepełnosprawną.

8:53

Policja zabezpieczyła teren i od wczoraj go pilnuje. Ewakuowane są też budynki najbliżej położone budowy.

8:44

- Sprawdzamy lokale mieszkalne, zabezpieczamy teren przed osobami postronnymi. Znaleziono kilkanaście granatów zaczepnych z okresu drugiej wojny światowej. Zostały wykopane podczas prac odkrywkowych przez pracowników budowy. Czekamy na saperów, którzy jeszcze dokładnie sprawdzą to miejsce i potwierdzą, ile tych granatów dokładnie jest. Obecnie wiemy, że to kilkanaście sztuk. Informację o znalezionych granatach przekazali policji pracownicy budowy - poinformował komisarz Krzysztof Marciniak z KMP w Zielonej Górze. - Na miejsce przyjechał patrol rozpoznania minersko-pirotechnicznego policjantów i potwierdził, że to są materiały z okresu II wojny światowej. Zabezpieczyliśmy teren i od poniedziałku go pilnujemy.

8:30

Zarządzano ewakuację. Dla mieszkańców zostanie podstawiony prawdopodobnie bus zapewniony przez miasto.

8:25

Obecnie pojedyncze osoby wyszły z domów, które znajdują się najbliżej terenu budowy Promyka.

8:22

Na terenie budowy prawdopodobnie znaleziono granaty RG 42. Ciężko też powiedzieć, jaki jest ich stan, bo są mocno skorodowane. Wszystko potwierdzą saperzy, którzy są w drodze.

8:03

Sytuacji na placu budowy przygląda się jeden z mieszkańców. - Tyle lat to leżało nieruszane, więc co mam się teraz stresować - mówi. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, ewakuację zaplanowano na godzinę 8.30. Saperzy mają przyjechać na miejsce ok. godziny 9.00. Teren zabezpiecza policja. Są również przedstawiciele z departamentu bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego z urzędu miasta.

Niewybuchy na placu bodowy przy Promyku w Zielonej Górze.
Niewybuchy w Zielonej Górze. W czasie prac ziemnych przy rozbudowie Promyka przy ul. Głowackiego natrafiono na niewybuchy. To kilkanaście grantów i amunicja. Konieczna jest interwencja saperów. Być może trzeba będzie ewakuować okolicznych mieszkańców. Mariusz Kapała / GL

Małgorzata Barska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze zwraca uwagę, by ze względów bezpieczeństwa, nie pojawiać się w pobliżu miejsca zdarzenia.

7:30

Niewybuchy na placu budowy znaleziono w poniedziałek, 8 marca. Na miejsce przysłano policję, funkcjonariusze ogrodzili teren i pilnowali niebezpiecznego znaleziska. Okazało się, że ziemia skrywała kilkanaście granatów oraz amunicję. Na miejsce mają przyjechać saperzy z Głogowa. Do tego czasu policja prosi mieszkańców, aby omijali to miejsce. Do sprawy odniósł się w poniedziałek wieczorem prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki. - Po konsultacjach ze wszystkimi służbami rozpoczynamy przygotowania do ewentualnej ewakuacji mieszkańców z pobliskich budynków - napisał Kubicki na Facebooku. Niewybuchy znaleziono na terenie budowy Promyka, czyli Zespołu Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej. Plac budowy znajduje się przy ul. Głowackiego w Zielonej Górze. Trwa rozbudowa obiektu.
https://goo.gl/maps/XKaGf9qY31QK7Jwh9

Wideo: Saperzy z Czarnej Dywizji zabezpieczyli w 2020 r. blisko 60 tys. bomb, pocisków, granatów i innych niewybuchów. Dostali blisko 400 zgłoszeń

Niewybuchy w Lubuskiem

Niewybuchy na terenie województwa lubuskiego zdarzają się bardzo często. Mimo upływu lat ziemia wciąż skrywa śmiertelnie niebezpieczne przedmioty z czasów II wojny światowej. Zobacz niektóre z tych znalezisk:

Nikt nie wie ile jeszcze pocisków, granatów, min, amunicji i innych niewybuchów skrywa ziemia w Lubuskiem. W 1945 r. przez nasz region przetoczył się front. Miejscami, jak na przykład w Kostrzynie, walki były szczególnie zacięte. Na miasta spadły tysiące ton bomb i pocisków, niektóre nich nie eksplodowały i leżą w ziemi do dzisiaj. Bywa, że niebezpieczne pociski leżą po prostu na ziemi. Natykają się na nie grzybiarze i spacerowicze. Czasem niewybuchy schowane są pod cienką warstwą ziemi, a czasem znajdowane są w głębokich wykopach w czasie różnych inwestycji. W każdym wypadku są śmiertelnie groźne. Należy pamiętać, że w przypadku natknięcia się na takie znalezisko, nie należy niebezpiecznego przedmiotu dotykać. Trzeba zawiadomić policję i dopilnować, żeby nikt postronny nie zbliżył się do niewybuchu do czasu przyjazdu patrolu. Najczęściej to właśnie policjanci lub strażnicy miejscy pilnują niewybuchów do czasu, aż zostaną one zabezpieczone i zabrane przez saperów. Tego typu przedmioty są zabierane na poligon i detonowane. Saperzy potwierdzają, że mimo, iż niewybuchy przeleżały w ziemi dziesiątki lat, to wciąż są śmiertelnie niebezpieczne. Czasem wystarczy jeden nieostrożny ruch, aby doszło do tragedii.Na kolejnych zdjęciach w galerii zobaczysz miejsca i niewybuchy, które zostały znalezione w Lubuskiem. Zobacz też wideo: Śmiertelny wypadek na drodze krajowej nr 31. Nie żyją dwie osoby

Niewybuchy w Lubuskiem leżą pod ziemią całymi latami i wciąż...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska