- Strach we wsi zapanował. Jakiś obcy mężczyzna, gruby, łysy, siedział w krzakach do połowy nagi. Co kleszczy się nie bał? Po co tam siedział? Ludziom się przyglądał. Mężczyźni go gonili, to uciekł ciemnym, takim chyba czarnym samochodem. Wiem też, że koło cmentarza w Starym Stawie zajechał samochodem drogę dziewczynie. Na szczęście był tam jeszcze mieszkaniec wsi, to nic się nie stało - mówi mieszkanka wsi.
Inni mieszkańcy przyznają, że boją się czekać sami na przystanku, który od pewnego czasu jest tuż przy lesie.
St. sierż. Justyna Sęczkowska potwierdza, że policja otrzymała dwa zgłoszenia ze wsi Stary Staw, 8 maja, o godzinie 16.00 i następnego dnia, 9 maja, o godzinie 12.00. – Mieszkańcy mówili o dziwnie przyglądającym się domostwom mężczyźnie, może pod kierunkiem kradzieży. Dwa razy funkcjonariusze byli na miejscu, ale mężczyzny nie było. Nie mamy też na szczęście zgłoszeń o dokonaniu kradzieży – mówi rzeczniczka nowosolskiej policji. – Jeśli mieszkańcy znów poczują się zagrożeni obecnością kogoś obcego niech niezwłocznie zawiadomią policję.
W środę w Gazecie Lubuskiej pisaliśmy o sprawie ze Słubic. Na ekshibicjonistę natknęła się rodzina w okolicy Kunowic. W czasie przejażdżki rowerowej małżeństwo z dzieckiem było świadkiem, jak nagi mężczyzna jakby nigdy nic stoi przy popularnej wśród spacerowiczów i rowerzystów drodze.
- Sąsiedzi czytali o jakimś zboczeńcu w Gazecie Lubuskiej, mówią, że to może ten sam. Jechał przez wieś czarnym golfem na lubuskich numerach rejestracyjnych – mówi mieszkanka Starego Stawu.
Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 3.05.2018 - Werbowali kobiety, zmuszali je do prostytucji. Uczynili sobie z tego stałe źródło dochodu. Zatrzymała ich lubuska policja
POLECAMY ODCINKI "KRYMINALNEGO CZWARTKU":
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?