Agata Chojnicka wygrała mieszkanie w naszej ostatniej loterii

Oto rozmowa, jaką przeprowadziła dziennikarka Gazety Pomorskiej z laureatką kilka dni po szczęśliwym losowaniu.

- Teraz pani głowę zaprząta matura. Jest czas, by pomyśleć o urządzaniu swojego mieszkania?
- Mam już jego wizję. Ściany w sypialni chciałabym pomalować na kolor błękitny, a kuchnia z aneksem mają być w żywym kolorze. Są one bardzo jasne, słoneczne. W komputerze znalazłam program aranżacji wnętrz. Gdy naniosłam do niego moje propozycje, to te pomieszczenia wyglądały bardzo ładnie.
- A podłogi?
- Jeszcze nie myślałam, czy wybrać płytki czy panele.
- To kiedy przeprowadzka?
- Wszystko zależy od funduszy. Byłoby super, gdyby mi się udało wprowadzić przed rozpoczęciem roku akademickiego. Najważniejsze, by mieć tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Resztę będę stopniowo, w miarę możliwości, uzupełniać. Jeszcze kilka miesięcy temu myślałam, by studiować poza Bydgoszczą. Gdy pod koniec lutego wygrałam mieszkanie w loterii "Pomorskiej", zmieniłam plany. Wybiorę kierunek, który oferuje jedna z bydgoskich uczelni.
- Jaki?
- Nie zdradzę, bo nie chcę zapeszać.
- Emocje po wygranej już opadły?
- Teraz już tak. Przyznam, że przez kilka pierwszych dni po tym, jak dowiedziałam się, że jestem zwyciężczynią loterii, nie mogłam się na niczym skupić. To było dla mnie ogromne zaskoczenie. Czytelnicy nadesłali kilkadziesiąt, a może nawet kilkaset tysięcy kopert z kuponami, a jedna z moich dziesiątek kuponów okazała się szczęśliwa. Spełniło się moje największe marzenie!
- Wkrótce w "Pomorskiej" rusza kolejna loteria mieszkaniowa. Weźmie pani w niej udział?
- Oczywiście! Będę grać we wszystkich loteriach "Pomorskiej" i gorąco to tego zachęcam wszystkich Czytelników i prenumeratorów. Warto być prenumeratorem, bo prenumeratorzy dostają dodatkowe szanse na wygraną.
- Czyli prenumerata to dobra strategia, by zostać właścicielem nowego "M"?
- To była moja szczęśliwa strategia. Jestem przykładem na to, że można wygrać. Trzeba tylko być cierpliwym i wierzyć, że los się do nas uśmiechnie.